Oburzenie Marianny Schreiber na blokady Ostatniego Pokolenia
2024-12-08
Autor: Marek
Marianna Schreiber, znana celebrytka i uczestniczka walk freak fight, wyraziła swoje oburzenie wobec protestujących aktywistów z Ostatniego Pokolenia, którzy zablokowali ruch w centrum Warszawy. Protest ten, odbywający się przy skrzyżowaniu ul. Czerniakowskiej i Bartyckiej, był już trzecią demonstracją w przeciągu tygodnia, co wzbudzało ogromne emocje wśród kierowców.
"Jako kobieta wzięłabym ich za fraki! Policja ma chronić nas przed nimi, a oni przecież blokują naszą drogę; to kompletny absurd!" - krzyczała Schreiber do aktywistów. Jej słowa były pełne gniewu: "Jesteście terrorystami i powinniście siedzieć w więzieniu!". Krytykowała również Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, zarzucając mu, że "pozwala na takie działania" oraz zarzucała policji brak reakcji na protest.
W trakcie protestu Schreiber nie szczędziła ostrych słów pod adresem aktywistki Katarzyny Augustyniak, znanej jako "Babcia Kasia", oskarżając ją o komunistyczne powiązania i nawołując do jej aresztowania za rzekome ataki na ludzi. Augustyniak, odpowiadając na zarzuty, zapewniała, że zamierza zgłosić sprawę do sądu.
Protestujący, w rozdźwięku z kierowcami, twierdzili, że ich działania są konieczne w walce z kryzysem klimatycznym. Podkreślali, że trwająca zmiana klimatyczna zagraża przyszłości, a ich postulaty obejmują przesunięcie funduszy z budowy nowych dróg na transport lokalny, aby zmniejszyć emisję CO2.
Sytuacja na ulicach stawała się napięta, gdy niektórzy kierowcy próbowali samodzielnie usunąć aktywistów z jezdni. "To niewiarygodne, że kilka osób może paraliżować całe miasto! Mają dość nudnych protestów, a nie mają żadnej wartości!" - grzmiała Schreiber.
Protest Ostatniego Pokolenia odbił się echem w polskiej polityce, a Donald Tusk, szef rządu, potępił te działania, twierdząc, że blokowanie dróg zagraża bezpieczeństwu obywateli. Co więcej, akcje Ostatniego Pokolenia zyskują na rozgłosie, co może prowadzić do większej liczby protestów w najbliższej przyszłości. Czy to możliwe, że ich działania rzeczywiście przyczynią się do zmiany w polityce klimatycznej w Polsce? Czas pokaże!