
Odkryj skarby w swoim domu! Złota moneta o wartości 5 zł może być warta fortunę!
2025-03-27
Autor: Michał
Czy kiedykolwiek myślałeś, że moneta, którą trzymasz w portfelu, może być warta majątek? W Polsce, niektóre monety z okresu PRL są nie tylko rzadkie, ale również bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów. To, co kiedyś było legalnym środkiem płatniczym, dziś może przyciągać uwagę numizmatyków, którzy szukają rzadkich perełek.
Wartościową monetą, na którą warto zwrócić uwagę, jest 10 zł z 1934 roku, znana jako "duże klamry". Ostatnio sprzedano ją na aukcji za zawrotną sumę blisko 16 tys. euro!
Czy masz w swoim zbiorze coś, co może przerodzić się w poważny zysk? Jedną z najbardziej pożądanych monet z PRL jest "rybak" - pięciozłotówka, która była bita w latach 1958-1974. Jej wartość rośnie z dnia na dzień, szczególnie jeśli posiadasz egzemplarz z pierwszego roku, czyli 1958. Jak relacjonuje numizmatyczny profil @zakapior_prl na Instagramie, jedna z tych monet osiągnęła rekordową cenę 10 030 zł na aukcji.
A co z innymi rocznikami? Na Allegro widzimy, że sprzedawcy wystawiają "rybaka" z 1959 roku za blisko 2000 zł, argumentując wysoką cenę posiadaniem "słoneczka" - rysunku promieni słonecznych pod ramieniem rybaka. Ta unikalna cecha podnosi wartość monety w oczach kolekcjonerów.
Nie zapominajmy także o "rybaku z trawką"! Sprzedawca oferuje go za 1599 zł, podkreślając, że zawiera on "intrygujący błąd menniczy", co czyni go jeszcze bardziej pożądanym. Błędy w produkcji często przyciągają szczególną uwagę kolekcjonerów, ponieważ robią monety unikalnymi.
A co nowego w świecie numizmatów? Zaledwie 5 złotych z nowego obiegu również można już wykorzystać jako środek płatniczy! Warto przyjrzeć się też biciu z 1974 roku, gdzie rybakowi brakuje fragmentu sznura, co może znacznie wpłynąć na wartość tej monety. Zachęcamy do przeszukiwania swoich zbiorów – może odkryjesz prawdziwy skarb!