Pod koniec grudnia minie dwa lata od śmierci wybitnego aktora i dyrektora Teatru Kamienica, Emilian Kamiński. Dziś, przy al. Solidarności 91 w Warszawie, odsłonięto mural upamiętniający jego osobę. W uroczystości wzięli udział licznie przybyli goście, w tym żona Kamińskiego, Justyna Sieńczylło, która serdecznie witała wszystkich uczestników.

Mural został namalowany przez Marka Grela i znajduje się na ścianie budynku obok wejścia do Teatru Kamienica. "Wokół tego cytatu, który jest motywem przewodnim muralu, Emilian Kamiński spogląda na nas z czułością i mądrością" - mówiła Sieńczylło podczas ceremonii.

Wśród gości dostrzec można było znane osobistości, takie jak Olaf Lubaszenko oraz Emilię Krakowską, które z radością uczestniczyli w tym szczególnym wydarzeniu.

Justyna Sieńczylło podkreśliła, że mąż był Warszawiakiem od siódmego pokolenia i piewcą historii tego miasta: "Nie mogło być inaczej. Mural poświęcony jego pamięci musiał powstać w tym właśnie miejscu, przy jego ukochanym teatrze. Emilian żyje w tych murach poprzez swoje spektakle i pamięć widzów, a to dzieło jest kolejnym artystycznym śladem jego obecności. Wystarczy, że uniesiemy wzrok, a on jest z nami".

Na koniec uroczystości Justyna przytoczyła słowa, które zostały namalowane na muralu: "‘Życie jest najwyższą wartością, nie ma nic cenniejszego niż życie’ – te słowa Emiliana są dla mnie drogowskazem i mam nadzieję, że być może staną się nim również dla kogoś innego".

Oprócz muralu, nie zabrakło również ciekawych anegdot związanych z działalnością Emilian Kamińskiego w teatrze i filmie. Jego talent oraz charyzma na długo pozostaną w sercach jego fanów oraz współpracowników, a takie inicjatywy jak mural są doskonałym sposobem na uczczenie jego pamięci w sercu stolicy.