W ostatniej rundzie walki, która przyciągnęła uwagę całego bokserskiego świata, emocje sięgnęły zenitu. Tyson Fury, świadomy tego, że może przegrywać starcie, intensywnie zaatakował. Ołeksandr Usyk, doskonale przygotowany, odpowiedział silnymi prostymi oraz precyzyjnymi ciosami z kontry, co sprawiło, że Brytyjczyk miał problem z utrzymaniem tempa. Fury wyraźnie dążył do nokautu, jednak zamiast kontynuować ofensywę, w kluczowych momentach często decydował się na klincz. Na koniec walki wielu kibiców było przekonanych, że to Usyk wyszedł z ringu jako zwycięzca i pozostanie mistrzem świata.

Fury wykazał się statycznością, mimo pewnej kontroli nad walką. Usyk był zdecydowanie bardziej aktywny, atakując z różnych kątów. Po kilku potężnych ciosach Ukrainiec dotkliwie trafił Fury'ego, który z minuty na minutę coraz trudniej znosił presję. Pomimo prób obrony, Fury był zmuszony do oddychania z trudem, co sugerowało, że mógł mieć problemy z kondycją.

W późniejszych rundach klincz odgrywał coraz większą rolę, jak również ciosy zadawane przez Fury'ego, choć były one często bez większej mocy. Usyk stale zręcznie poruszał się po ringu, podczas gdy Fury nie potrafił przywrócić sobie inicjatywy i nawiązać do wcześniejszych ataków. To, co rzucało się w oczy, to przewaga Ukraińca w skuteczności i ruchliwości.

Na zakończenie walki kibice nie mogli się doczekać werdyktu. Zarówno gracze, jak i fani w ringu dostrzegli niewielką przewagę Usyka, który z każdym krokiem zwiększał swoją dominację. Po 12 intensywnych rundach pełnych emocji i zwrotów akcji wszyscy czekali na decyzję sędziów.

Warto również wspomnieć, że podczas tej gali błyszczało wielu innych zawodników. Moses Itauma po świetnym starcie zakończył swój pojedynek nokautem w pierwszej rundzie, a Serhii Bohachuk, mimo ciężkiego początku, zdołał odnieść swoje 25. zawodowe zwycięstwo. Ich występy przyciągnęły uwagę publiczności i potwierdziły ich wielki potencjał na bokserskiej arenie.

Zgromadzeni w hali kibice mieli wiele do powiedzenia również na temat kontrowersyjnego starcia Johnny'ego Fishera z Dave'em Allenem, gdzie wynik budził liczne dyskusje. To tylko dowodzi, że boks wciąż dostarcza niezapomnianych emocji i tematów do rozmów. Jak będzie wyglądał kolejny rozdział tej historii? Czas pokaże!