Orlen ujawnia fatalną wiadomość dla polskiego przemysłu: "Absolutnie nieuniknione!"
2025-01-15
Autor: Anna
Czas taniego prądu minął bezpowrotnie – tak jednogłośnie twierdzą eksperci. Orlen w swoich prognozach przewiduje ciągły wzrost cen energii elektrycznej, mimo ogromnych inwestycji w odnawialne źródła energii (OZE). To niepokojąca wiadomość dla polskiego przemysłu.
W ciągu kilku lat połowa energii w Polsce ma pochodzić z OZE, co teoretycznie powinno prowadzić do spadku cen prądu. Jednak Orlen, będący pionierem w sektorze energetycznym, przewiduje, że ceny prądu będą systematycznie rosły.
Eksperci argumentują, że nie można zakładać, że zwiększenie udziału OZE w bilansie energetycznym automatycznie obniży ceny. Problem jest znacznie bardziej złożony, ponieważ wysokie ceny energii wpływają nie tylko na gospodarstwa domowe, ale przede wszystkim na konkurencyjność przemysłu. W Polsce średnia cena prądu w hurcie wynosi ok. 90 euro/MWh, co czyni ją jedną z najwyższych w UE, podczas gdy w krajach o dużym udziale OZE, takich jak Szwecja, Dania czy Hiszpania, ceny oscylują wokół 30 euro/MWh.
Podkreśla to także Komisja Europejska, dostrzegając zagrożenie dla konkurencyjności europejskiego przemysłu. Na wzrost cen prądu mają wpływ dodatkowe koszty, takie jak związane z administracją i regulacjami, co w połączeniu z rosnącymi kosztami pracy, stawia przedsiębiorstwa w trudnej sytuacji.
Orlen ostrzega, że do 2050 roku ceny prądu mogą osiągnąć niewyobrażalne poziomy: 459 zł za MWh w 2025 roku, 478 zł w 2030 roku, 505 zł w 2040 roku i aż 574 zł w 2050 roku. Eksperci, tacy jak Maciej Stańczuk z BCC, twierdzą, że nie ma sensu zakładać, iż ceny będą spadały, gdyż potrzeba stabilnych źródeł energii pozostanie kluczowa, nawet przy wzroście OZE.
Dodatkowo, uniezależnienie się od węgla poprzez inwestycje w gaz czy biomasę może być krótkoterminowym rozwiązaniem, które pozwoli zmniejszyć emisję CO2. Stańczuk zwraca uwagę na potrzebę budowy nowych sieci dystrybucyjnych, co jest istotnym elementem wymagających inwestycji sięgających nawet 64 miliardów złotych do 2034 roku.
Niemniej, propozycje związane z obniżeniem cen energii pojawiają się wciąż w debacie publicznej. Przedstawiciele branży postulują m.in. wprowadzenie specjalnych taryf dla sektorów energochłonnych, co może pomóc w utrzymaniu konkurencyjności na rynku międzynarodowym.
Czy rzeczywiście mamy szansę na obniżenie cen prądu w Polsce? To pytanie pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi w obliczu prognoz i planów, które zdaniem wielu ekspertów są mało realne w dłuższej perspektywie.