Sport

Ostre słowa Michała Potery po blamażu. „To był zawód!”

2025-04-07

Autor: Jan

Reprezentacja Polski siatkarzy, wzmocniona zawodnikami takimi jak Stephen Boyer i Klemen Cebulj, miała być kluczowym elementem sukcesu Asseco Resovii w tym sezonie. Niestety, drużyna od początku zmagała się z problemami, co wykluczyło ją z walki o TAURON Puchar Polski. Na szczęście, od stycznia do końca marca, rzeszowianie zdołali odbudować swoją formę, notując 17 meczów bez porażki.

Jednak ta seria nie wystarczyła, aby zająć miejsca w górnej części tabeli PlusLigi, a w ćwierćfinale musieli zmierzyć się z jednym z najbardziej wymagających rywali - Aluron CMC Wartą Zawiercie. W pierwszym meczu Asseco Resovia przegrała 1:3, a drugie starcie miałoby odbyć się przed własną publicznością. Rzeszowianie zaczęli od przegranej na przewagi w pierwszym secie, a kolejne dwa sety zakończyły się dla nich wyraźnymi porażkami 0:3.

Postawa drużyny w dwóch ostatnich setach wzbudziła szczególny sprzeciw Michała Potery, libero Asseco Resovii, który w rozmowie z Adrianem Brzozowskim w Polsacie Sport nie ukrywał swojego rozczarowania. "Pierwszy set dawał nadzieję, bo graliśmy dosyć wyrównanie. Niestety, końcówka seta złamała nas psychicznie, co objawiło się w dwóch kolejnych setach, które były dla nas po prostu blamażem. Zagraliśmy fatalnie. To były jedne z najsłabszych setów, jakie ostatnio zagraliśmy" - powiedział Potera.

Warto dodać, że Michał Potera do drużyny dołączył w trakcie sezonu, zastępując kontuzjowanego Pawła Zatorskiego, który przeszedł operację biodra. Mimo dobrego występu w jednym z meczów, w starciu z Wartą miał swoje problemy, osiągając zaledwie 19% tzw. pozytywnego przyjęcia.

"Bardzo mi przykro, że kończymy rywalizację w ten sposób. Zawiercie zaprezentowało wyższy poziom i potwierdzili to dzisiaj, szczególnie mentalnie. Ich zagrywka była na znacznie wyższym poziomie, co nas pogrążyło. Totalnie pogubiliśmy się w elemencie, w którym wcześniej nie mieliśmy kłopotów" - dodał Potera.

Ostatnie dni dla rzeszowskiej drużyny były bardzo trudne. Pożegnali się z szansami na medal w lidze, a ich głównym celem jest obecnie zajęcie piątego miejsca, co zapewniłoby im możliwość występu w Pucharze Challenge. Dodatkowo, w poprzednią środę Asseco Resovia przegrała pierwszy mecz finałowy Pucharu CEV z Ziraatem Bankasi Ankara, co zmusza ich do walki o odrobienie strat w nadchodzącym rewanżu 9 kwietnia.

Michał Potera podkreśla również, że grupa dobrze współpracuje, co może być optymistycznym początkiem do odrodzenia się drużyny w nadchodzących meczach.