Paulina Krupińska, znana prezenterka i żona kultowego muzyka Sebastiana Karpiela-Bułecki, od 2018 roku wspólnie wychowują dwójkę dzieci – 10-letnią Antoninę oraz 8-letniego Jędrzeja. Para, mimo swojej popularności, stara się chronić prywatność swoich pociech, unikając publikowania ich wizerunków w mediach społecznościowych.

W ostatnim wywiadzie dla portalu Plejada Krupińska opowiedziała o tym, jak jej dzieci coraz częściej pytają, dlaczego nie mogą być pokazywane w sieci. "Mamo, kiedy tyle osób na mnie patrzy, a ty nas nie pokazujesz?" – zdarza się, że pytają. Paulina zawsze stara się przekazać im, że bycie osobą publiczną ma swoje plusy, ale także wiele minusów. "Może kiedyś nie będą chciały pracować w show-biznesie, a może wręcz przeciwnie, to będzie ich pasja. Nie wiem, jak ich ścieżka życiowa się potoczy, ale będę ich wspierać w każdej decyzji" – powiedziała.

Podobnie jak jej mąż, Krupińska doświadczyła wielu negatywnych opinii i komentarzy, które mogłyby wpłynąć na dzieci, dlatego zależy jej, aby miały one czystą kartę w mediach. "Chciałabym, żeby same zasłużyły na uznanie i zapracowały na swoje nazwisko, a nie były jedynie znane z tego, kim są ich rodzice" – dodała.

Warto również zauważyć, że Paulina i Sebastian zdecydowali się nie zatrudniać niani. Utrzymują bliskie więzi z dziećmi, dzięki czemu te zawsze mają przy sobie kogoś bliskiego. Nie korzystają z pomocy obcych osób, co daje im większą kontrolę nad codziennym życiem rodzinnym i pozwala na budowanie silnych relacji.

Krupińska niejednokrotnie mówiła o tym, jak ważne jest dla niej, by dzieci były szczęśliwe i miały możliwość wyboru własnej drogi. Czy będziemy świadkami ich debiutu w show-biznesie? Czas pokaże!