
Podcasterka krytykowała show Meghan Markle - dostała od niej niezwykły list
2025-03-20
Autor: Jan
Kiedy mówimy, że netfliksowe show Meghan Markle przyjęto zimno, to mało powiedzieć. Żona księcia Harry'ego była obiektem krytyki zarówno ze strony internautów, jak i dziennikarzy, którzy zwracali uwagę, że jej pomysły nie wyróżniają się oryginalnością, a sama Meghan starała się kreować na "zwykłą śmiertelniczkę", co przyniosło jej bolesne konsekwencje.
Podcasterka Amanda Hirsch z niepokojem obserwowała debiut nowego programu, zatytułowanego „With Love, Meghan”, i już przed premierą pozostawiła komentarz pod trailerem, w którym wyraziła swoje obawy o los żony księcia Harry'ego. "Wiecie co, boję się o Meghan" - napisała, co, jak się okazało, nie było bezpodstawne.
Przypominając, Amanda zauważyła, że nie ma zamiaru hejtować Meghan, ale martwi ją, że show Netflixa może pogłębić jej wizerunkowe problemy. Chciała, aby Meghan była autentyczna, ale obawiała się, że to, co zobaczymy na ekranie, może być kolejnym przykładem nieautentyczności.
W wyniku tej sytuacji Amanda otrzymała od Meghan odręczny list, w którym księżna uspokajała ją, zapewniając, że nie ma powodu do zmartwień i że powinna cieszyć się programem. To, co jednak się wydarzyło, zaskoczyło Amanda - odręczny list, odznaczający się kaligraficznym stylem, z pewnością było miłym gestem od Meghan.
W swoim podekscytowanym InstaStories, Amanda wyznała: "Pamiętacie, jak mówiłam, że obawiam się o nowe show Meghan i potencjalny hejt? Pokazałam list, który dostałam, i zamierzam go oprawić w ramkę!" Wyjaśniła także, że miała obawy co do autentyczności wiadomości, ale zapewnia, że jest ona w 100% prawdziwa.
Ten gest ze strony Meghan z pewnością przyczynił się do zmiany postrzegania jej osoby. W międzyczasie, program „With Love, Meghan” zebrał mieszane recenzje i trwa debata na temat wartości jego treści w kontekście licznych oczekiwań wobec Buckingham Palace i artystycznych ambicji Meghan. Czy ten list będzie początkiem nowego rozdziału w relacjach publicznych Meghan z jej krytykami? Czas pokaże!