18-letni Gukesh D zdobył tytuł najmłodszego mistrza świata w historii szachów, co zszokowało cały świat. W meczu, który odbył się w Singapurze, pokonał Dinga Lirena, zdobywając imponujący wynik 7,5:6,5. Tuż po meczu zdradził, że w jego sztabie szkoleniowym znalazło się aż czterech Polaków, co jest ogromnym sukcesem dla polskich szachów.

W zespole Gukesha obecni byli Radosław Wojtaszek, Grzegorz Gajewski, Jan-Krzysztof Duda oraz młody talent Jan Klimkowski. Radosław Wojtaszek, który do tej pory był trenerem najlepszych szachistów, podkreślił, że tajemnice były ściśle strzeżone. - Wiedziałem tylko ja i moja żona Alina. Nikt inny w polskim środowisku nie miał pojęcia o moim zaangażowaniu - mówi Wojtaszek. Ta silna polska ekipa zorganizowała treningi w Polsce, co okazało się kluczowe ze względu na rosnącą popularność Gukesha w Indiach.

Warto zaznaczyć, że w puli nagród wynoszącej 2,5 miliona dolarów, Gukesh mógł zdobyć około 5,5 miliona złotych. Jednakże, jak podkreślił Wojtaszek, aby osiągnąć sukces na poziomie mistrzowskim, niveau trenowania musi być na najwyższym poziomie. Pieniądze w szachach to nie wszystko - gra często nie przynosi zysków.

Trenerzy dołożili wszelkich starań, aby przygotować Gukesha do walki z Dinga. - Praca z Gukeshem to było ogromne wyzwanie, ale jestem dumny z osiągniętych wyników. Mimo młodego wieku, Gukesh okazał się niezwykle dojrzały i potrafił poradzić sobie z presją - rzekł Gajewski.

Oprócz znakomitych treningów, kluczowe okazały się również doświadczenia zdobyte podczas zgrupowań w Polsce. Względy klimatyczne okazały się wyzwaniem dla Gukesha, który musiał zmagać się z mrozem i śniegiem, lecz zapewniło to mu także spokój nieosiągalny w Indiach.

Obecność Polaków w szachowych elitach nie tylko podnosi rangę polskich szachów, ale także przyczynia się do ich rozwoju. Jan-Krzysztof Duda, który wspierał Gukesha podczas przygotowań, już od lat dąży do podniesienia poziomu szachów w Polsce.

Zauważalna jest rosnąca liczba młodych talentów, takich jak Jan Klimkowski, 17-latek, który wniósł świeżą energię do sztabu. Jego zapał i determinacja inspirują innych młodych graczy do pójścia w jego ślady.

Obserwując rozwój Gukesha D, możemy być pewni, że przed nim i jego polskim sztabem rysują się ogromne perspektywy. Polacy zdali egzamin, a ich praca za kulisami zaczyna przynosić owoce. Jakie będą kolejne kroki tej wybitnej drużyny? Czas pokaże.