Rozrywka

Polacy oglądają ją w "Kole Fortuny". Kiedyś pracowała w masarni

2025-03-24

Autor: Andrzej

29-letnia współprowadząca "Koło Fortuny", Halina Żytkowiak, nie boi się ujawniać swojej przeszłości. Po ukończeniu liceum w Starachowicach próbowała swoich sił w różnych zawodach – zaczynała w sklepie odzieżowym, później pracowała w banku, a także znajdowała zatrudnienie w lokalnej masarni.

W swojej karierze występowała z zespołem Trubadurzy, z którym związana była wiele lat. Halina była blisko współpracy z Krzysztofem Krawczykiem, z którym wyjechała do Stanów Zjednoczonych. W rozmowie z dziennikarzem wyznała: "Ślizgałam się na świeżym smalcu. Po dwóch tygodniach chciałam zrezygnować, ale stwierdziłam, że się nie poddam i pracowałam aż do końca umowy. To był śmieszny zbieg okoliczności, ponieważ eksplozja kariery przyszła dopiero po moim przyjeździe do Wrocławia, gdzie niedługo po odejściu z rzeźni dostałam pracę w TVP. To nazywa się przeskok!".

Halina marzyła, aby podążać śladami takich gwiazd jak Marcelina Zawadzka i Barbara Kurdej-Szatan, które również z powodzeniem prowadziły duże programy rozrywkowe. Siedem lat później udało jej się spełnić to marzenie, choć droga do sukcesu nie była prosta. W obliczu publicznego życia, presenterka zmagała się z depresją, której doświadczenie ukazała w wywiadzie dla "Twojego Imperium" w 2024 roku. "Dzielę się tym, bo często czytam komentarze w internecie, które przedstawiają mnie jako zawsze pozytywną osobę, której wszystko się udaje. Chcę, by ludzie poznali tę mniej błyszczącą stronę mojego życia, z którą borykam się na co dzień." Jej historia jest inspiracją dla wielu, pokazując, że sukces często wiąże się z trudnościami, a prawdziwe życie to nie tylko blask reflektorów.