Północnokoreańscy żołnierze w Rosji. Generał Kim Dzong Una ranny!
2024-11-22
Autor: Agnieszka
W wyniku nieoczekiwanego ataku Ukrainy w środę, co najmniej 10 pocisków Storm Shadow dostarczonych przez Wielką Brytanię zostało odpalonych w kierunku osiedla Maryjno, które leży w regionie Kurska, zaledwie 32 km od linii frontu. To wydarzenie potwierdza rosnące napięcia i skomplikowane powiązania między Koreą Północną a Rosją.
Z południowokoreańskich i ukraińskich źródeł wynika, że w momencie ataku w jednym z obiektów znajdowało się stanowisko dowodzenia rosyjskiej armii, a także kilka północnokoreańskich generałów. Rzekomo wśród rannych znalazł się generał pułkownik Kim Jong Bok, którego misja polegała na nadzorowaniu działań Korei Północnej we współpracy z Rosją. Mimo że szczegóły jego obrażeń nie zostały ujawnione, informacja ta pokazuje, że Pjongjang angażuje się coraz bardziej w konflikt.
Co ciekawe, według mediów, jednostki północnokoreańskie już od dłuższego czasu cierpią na braki zaopatrzenia i są zostawiane w trudnych warunkach. Doniesienia mówią nawet o tym, że niektórzy żołnierze zostali „porzuceni w lesie bez jedzenia”, co tylko potwierdza krytyczną sytuację, w jakiej znaleźli się północnokoreańscy wojskowi w Rosji.
Rosyjskie ministerstwo obrony w czwartek potwierdziło, że w ataku użyto brytyjskich pocisków Storm Shadow, a lokalne siły obrony terytorialnej z regionu Kurska mówiły o 12 wystrzelonych pociskach. Zachodni urzędnicy oskarżają Pjongjang o wydzielenie około 10 tys. żołnierzy do obwodu kurskiego, w czego efekcie Ukraina przeprowadziła zaskakującą transgraniczną ofensywę na początku sierpnia.
W miarę zacieśniania się współpracy wojskowej między Koreą Północną a Rosją w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie, sytuacja w regionie staje się coraz bardziej napięta. Co się wydarzy dalej? Niezależnie od tego, przyszłość tego konfliktu zdaje się być niepewna.