Już dziś na Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej kobiet dojdzie do niezwykle emocjonującego meczu pomiędzy reprezentacjami Polski i Szwecji! Zespół "Trzech Koron" przegrał w swoim ostatnim meczu z Węgrami 25:32, a Biało-Czerwone uległy wicemistrzyniom olimpijskim, Francji, 22:35. W grupie I rywalizują również Czarnogóra i Rumunia, co dodaje jeszcze więcej napięcia w tej fazie turnieju.

Sylwia Matuszczyk, obrotowa reprezentacji Polski, wyraziła nadzieję na lepszą grę na poziomie motywacji. "Podczas meczu ze Szwecją musimy pokazać serce i determinację. W ostatnich starciach ze Szwedkami przegraliśmy w zaciętej walce, ale wierzę, że dziś możemy po prostu zaskoczyć wszystkich!" - mówi Matuszczyk.

Trener Biało-Czerwonych Arne Senstad wskazał na konieczność poprawy strategii w trudnych momentach, co może być kluczowe w konfrontacji z zespołami światowej czołówki.

Warto zauważyć, że 33-letnia Nathalie Hagman wyróżnia się w składzie Szwedek. Jest ona trzecią najskuteczniejszą zawodniczką turnieju z 29 golami na koncie. Ponadto Johanna Bundsen, bramkarka Szwecji, ma brawurową skuteczność obron na poziomie 41%. To będzie zacięty mecz i obie drużyny będą liczyć na zwycięstwo.

Historycznie, Polki znane są z dotychczasowych 50 starć z Szwedkami, z których triumfowały 24 razy, podczas gdy rywalki wygrały 18 razy, a 7 spotkań zakończyło się remisem. To spotkanie z pewnością zapowiada się jako niepowtarzalne, ze względu na intensywność rywalizacji obu drużyn.

Mecz rozpocznie się o godzinie 15:30, a relację na żywo będzie można śledzić na Polsatsport.pl. Równocześnie odbędą się inne mecze w grupie, w tym starcie Francji z Rumunią oraz Węgier z Czarnogórą. Z każdej grupy do półfinałów awansują najlepsze drużyny, co wprowadza dodatkową presję na naszą reprezentację. Czy Polki zdołają przełamać złą passę? O tym przekonamy się już niebawem!