Świat

Polska rozważa wymówienie konwencji o minach. Co na to rosyjski ambasador?

2025-03-20

Autor: Katarzyna

W dniu 18 marca Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) opublikowało wspólne oświadczenie czterech państw NATO: Estonii, Litwy, Łotwy i Polski. Szefowie resortów obrony z tych krajów zalecili swoim rządom wycofanie się z konwencji ottawskiej, która zakazuje używania, produkcji, składowania i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz nakłada obowiązek rozminowywania terenów. Warto przypomnieć, że konwencja ta została ratyfikowana przez polski Sejm w 2012 roku. Warto dodać, że kluczowymi państwami, które nie przystąpiły do umowy, są USA, Chiny i Rosja.

W tym kontekście rosyjski ambasador w Mińsku, Borys Gryzłow, skomentował sytuację, stwierdzając, że granica Związku Radzieckiego z Polską nie zmieniła się od początku inwazji na Ukrainę. Gryzłow podkreślił, że nie ma zagrożeń ze strony Rosji, określając te, które pojawiają się z Polski, jako wynik 'postępującej paranoi' liderów tego kraju oraz państw bałtyckich.

Obecnie na granicach Polski z sąsiadami nie znajdują się miny przeciwpiechotne. Jak wskazał w rozmowie z RMF FM wiceminister MON Paweł Bejda, sytuacja ta może się jednak zmienić w ramach natowskiej inicjatywy 'Tarczy Wschodniej'.

Gryzłow ostrzegł Polskę, nazywając wszelkie działania polskich sił zbrojnych w kierunku granicy Związku Radzieckiego 'poważnym błędem'. 'Pierwszy krok polskich sił zbrojnych w kierunku naszej granicy będzie dla nich ostatnim. Mamy wszystkie niezbędne zdolności, aby zareagować' — dodał rosyjski dyplomata.

Te kontrowersyjne wypowiedzi ambasadora są częścią rosnącego napięcia w regionie. Eksperci zauważają, że potencjalna rezygnacja Polski z konwencji mogłaby prowokować nie tylko reakcję samej Rosji, ale także wywołać obawy w krajach bałtyckich, które są szczególnie wrażliwe na bezpieczeństwo militarne w obliczu rosyjskiej agresji.

Zobaczymy, jakie kroki podejmie rząd polski w odpowiedzi na te naciski oraz czy wysoka stawka na geopolitycznej szachownicy nie spowoduje dalszej destabilizacji w regionie.