W niedawnym wywiadzie dla TVP Info, Tomasz Borkowy, znany z roli Andrzeja Talara w słynnym serialu "Dom", zaskoczył wszystkich, ujawniając plany na jego reaktywację. Po zakończeniu kariery teatralnej w 2017 roku, aktor spędził czas na brytyjskich scenach, a nawet zagrał w kultowym serialu "Doktor Who".

Po przejściu na aktorską emeryturę, Borkowy zajął się projektowaniem zegarków, ale jak widać, nostalgia za dawnymi czasami skłoniła go do stworzenia nowej fabuły dla "Domu". Jego koncepcje mówią o dalszych losach Andrzeja Talara i jego znajomych, którzy teraz mieliby przenieść się za granicę.

W nowych odcinkach Andrzej, w towarzystwie Haliny (Bożena Dykiel) oraz Mundiego (Jan Englert), odwiedzałby swojego syna z małżeństwa z Ewą (Halina Rowicka). Niespodziewane spotkanie z dawną miłością, Niką (Ewa Gawryluk), rzuciłoby nowe światło na jego życie. Jak się okazuje, Nika jest wdową i ma z Andrzejem dziecko, co prowadzi do romantycznych zawirowań.

"To będzie geriatryczna afera miłosna, co z pewnością wciągnie widzów w intrygującą fabułę" - powiedział Borkowy. Już przed laty media interesowały się tym projektem, ale ostatecznie nie doszedł on do skutku.

Fani "Domu" z pewnością z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń i jeśli plany Borkowego spełnią się, serial może powrócić na ekrany telewizorów. To byłoby niesamowite odrodzenie jednej z najważniejszych produkcji w historii polskiej telewizji!

Ale to nie koniec sensacji! Warto dodać, że niedawno media obiegła informacja, że jeden z członków legendarnego zespołu Beatlesów miał zaprosić Borkowego do współpracy, co mogłoby otworzyć nowe horyzonty dla jego kariery. Aktor, który od lat zachwyca talentem, może stać się światową gwiazdą!

Kto wie, co jeszcze przyniesie przyszłość? Wszyscy zadają sobie pytanie: czy zobaczymy powrót "Domu"? Czas pokaże!