Kraj

Premier pod lupą: Kontrowersyjne zachowanie, które szokuje! [ZDJĘCIA]

2025-01-08

Autor: Ewa

Ostatnie wydarzenia wywołały szereg pytań dotyczących zasad bezpieczeństwa premiera, który w niedzielę postanowił spędzić wolny czas w kawiarni. Choć z pozoru niewinna wizytacja, to samo przybycie na miejsce własnym autem stało się powodem licznych kontrowersji.

Jak informuje „Fakt”, decyzja premiera wzbudziła obawy ekspertów zajmujących się ochroną VIP-ów. Jerzy Dziewulski, były osobisty ochroniarz prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, stwierdził: „Premier w miejscu publicznym nie powinien wsiadać za kierownicę! Ochrona powinna być w tym momencie w pełnej gotowości, a takie działanie narusza podstawowe zasady bezpieczeństwa.”

Ekspert dodał również, że to nie tylko premier podlega tym zasadom. Każdy urzędnik, któremu przysługuje ochrona, w tym ministrowie czy prezydenci, również nie powinien prowadzić pojazdów, ponieważ zagraża to zarówno ich bezpieczeństwu, jak i bezpieczeństwu osób ich chroniących.

Zaskakującą opinię wyraził również Kazimierz Marcinkiewicz, były premier, który w odróżnieniu od Dziewulskiego jest znacznie bardziej liberalny w swoim podejściu. „Nie jest tak, że premier jeździ jak chce, ale kilka razy zdarzyło mi się prowadzić swój prywatny samochód. Nawet udało mi się raz czy dwa wymknąć ochronie!” — wspomniał z uśmiechem Marcinkiewicz, dodając, że w ten sposób sprawdzał efektywność swoich ochroniarzy.

W międzyczasie, Kancelaria Premiera nie odpowiedziała jeszcze na pytania dziennikarzy, co podsyca spekulacje i kontrowersje wokół tej sytuacji.

Warto również zauważyć, że takie incydenty podnoszą szersze kwestie dotyczące różnorakich zasad bezpieczeństwa osób publicznych w Polsce. Ostatnie miesiące przyniosły wiele sytuacji, które zmusiły do refleksji nad tym, jak powinny wyglądać standardy ochrony. W obliczu wzrastających zagrożeń, takich jak protesty czy ataki, potrzeba jasnych zasad i procedur staje się pilna.

Czy premier zrozumie wagę zasad bezpieczeństwa? Czas pokaże, ale jedno jest pewne — media będą na to bacznie zwracać uwagę!