Na globalnym rynku motoryzacyjnym, który przeżywa intensywne zmiany, kluczową rolę odgrywa nie tylko kapitał, ale także umiejętność zwiększania zdolności produkcyjnych i rozwoju technologii. Polska stoi w obliczu zarówno wyzwań, jak i szans, z których jedną z najważniejszych jest rewolucja elektromobilności. Moto-branża w naszym kraju jest dynamicznie rozwijająca się, ale również zagrożona przez konkurencję ze strony Chin, które w coraz większym stopniu dominują w produkcji pojazdów elektrycznych.

Przykład chińskich samochodów pokazuje, że są one nie tylko konkurencyjne cenowo, ale także oferują nowoczesne rozwiązania technologiczne, a czasami przewyższają te, które dostarcza Europa. Zagrożenie rośnie w kontekście nowej polityki handlowej USA, a cła nałożone przez administrację Trumpa mogą znacząco wpłynąć na europejski rynek motoryzacyjny.

Polska, aby nie ustąpić pola, musi skupić się na innowacjach technologicznych, automatyzacji oraz zaawansowanej inżynierii. Sukces będzie wymagał synergii między sektorem publicznym a prywatnym, a także intensywnej współpracy w zakresie badań i rozwoju.

Znaczenie lokalnych kompetencji produkcyjnych i naukowych nie może być przeceniane. Przemysł motoryzacyjny, będący jednym z fundamentów gospodarki europejskiej, staje przed wyzwaniami, które mogą prowadzić do marginalizacji krajów, takich jak Polska, jeżeli nie podejmą one odpowiednich działań. Dalsze zawężanie zdolności produkcyjnych oraz braki w innowacjach mogą skutkować istotnym spadkiem konkurencyjności.

W Polsce zamknięcie zakładów oraz zwolnienia w sektorze motoryzacyjnym stają się coraz bardziej powszechne. W obliczu takich problemów, niezbędna jest dyskusja na temat przyszłości sektora. O tym również wspomniał Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności, wskazując na potrzebę wielowarstwowych działań na poziomie Unii Europejskiej.

Nie możemy zapominać o polskim projekcie elektromobilności – Izera, którego realizacja napotkała wiele trudności, w tym niewystarczające finansowanie. Spóźnione fundusze z Krajowego Planu Odbudowy spowodowały przerwy w realizacji projektu, co skutkowało koniecznością ciągłej aktualizacji założeń. W moim odczuciu, brak stabilności finansowania oraz zbyt wolne tempo realizacji były kluczowe dla niepowodzenia projektu.

Jednakże nie wszystko jest stracone. Zamiast budować samochody od podstaw, Electromobility Poland może wspólnie z globalnymi partnerami stworzyć europejską markę samochodów elektrycznych, produkowanych w nowoczesnej fabryce w Jaworznie. To podejście lepiej wpisuje się w rządowe plany inwestycyjne oraz pozwoli na rozwijanie krajowego łańcucha dostaw.

Transformacja sektora motoryzacyjnego staje się nie tylko wyzwaniem, ale także ogromną szansą dla polskich firm. Kluczowe będzie jednak wsparcie krajowych przedsiębiorstw w ich adaptacji do zmieniającego się rynku oraz pomoc w zdobywaniu przewagi konkurencyjnej na skalę globalną.

Bez tej elastyczności oraz współpracy z odpowiednimi partnerami, Polska może zniknąć z mapy europejskiej motoryzacji, a polska branża czekałaby powolna marginalizacja.

Przyszłość polskiej motoryzacji może być zatem doskonałą okazją do zbudowania silnego, innowacyjnego i konkurencyjnego sektora, ale wymaga to zdecydowanych i przemyślanych działań, zarówno ze strony rządu, jak i przedsiębiorców.