Prezes PFR, Marcin Matczuk, który od początku istnienia funduszu bacznie obserwuje jego działania, zapowiedział, że chce wprowadzić PFR w nową erę funkcjonowania, koncentrując się głównie na działalności inwestycyjnej. Jego ambicją jest przekształcenie PFR w silne wsparcie dla polskich przedsiębiorstw, wzorując się na udanych modelach skandynawskich.

Matczuk przyznał, że choć Polska znajduje się na innym etapie rozwoju niż kraje skandynawskie, to konieczne jest jednoczesne przyciąganie inwestycji zagranicznych. Prezes nie wyklucza, że w najbliższej przyszłości PFR mógłby angażować się w strategiczne projekty takie jak budowa elektrowni jądrowej, podkreślając, że fundusz jest otwarty na tego typu inwestycje bez jakichkolwiek ograniczeń.

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) również zajął centralne miejsce w wizji Matczuka. Prezes PFR wyraził silne poparcie dla tego projektu, wskazując na konieczność jego realizacji w sposób opłacalny finansowo. Zwrócił uwagę na kluczowe znaczenie integracji lotnictwa i infrastruktury kolejowej, w tym planowanej linii Y oraz rozbudowy CPK w kierunku północnym.

Matczuk jest przekonany, że PFR ma potencjał stać się motorem napędowym polskiej gospodarki, wspierając zarówno ekspansję polskich firm na rynkach międzynarodowych, jak i uczestnicząc w kluczowych projektach infrastrukturalnych. Jak podkreślił, centralizacja i optymalizacja inwestycji w infrastrukturę może przynieść wymierne efekty w zakresie wzrostu gospodarczego oraz poprawy jakości życia mieszkańców. Ponadto, odpowiednie zarządzanie tymi projektami może przyciągnąć zagranicznych inwestorów, co byłoby korzystne dla całego kraju.