Andrij Kowalenko, szef rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, skomentował zaskakujący brak masowego użycia dronów uderzeniowych w ostatnich dniach. Jak twierdzi, noc spędzona bez ataków dronowych jest wyjątkowa, lecz nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków. "Nie było dronów uderzeniowych. Obserwujemy sytuację, ale na razie to nic nie znaczy" — zaznaczył na Telegramie.

Portal Ukrainska Prawda zajął się analizą tej nieoczekiwanej zmiany w rosyjskiej strategii wojskowej. Wskazuje, że brak ataków dronowych może być związany z wypowiedzią byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który w niedzielę wyraził swoje niezadowolenie w stosunku do Władimira Putina.

Warto dodać, że zmiany w taktyce Rosji mogą być także reakcją na rosnącą pomoc wojskową, którą Ukraina otrzymuje od swoich sojuszników, w tym nowoczesne systemy obrony powietrznej. Eksperci zwracają uwagę, że wojna w Ukrainie, która trwa już od lutego 2022 roku, była naznaczona intensywnymi atakami dronowymi, co czyni obecny stan rzeczy jeszcze bardziej intrygującym i wartym dalszej obserwacji. Czy to oznacza nowy rozdział w tej tragicznej wojnie?