W tym roku, po raz drugi z rzędu, żadna z głów państw należących do grupy BRICS nie złożyła gratulacji Władimirowi Putinowi z okazji jego urodzin – donosi niezależny serwis informacyjny Agenstwo. To kolejne potwierdzenie rosnącej izolacji Rosji na arenie międzynarodowej, szczególnie w okresie zaostrzenia konfliktu na Ukrainie.

Statystyki mówią same za siebie: podczas gdy w 2023 roku Putin otrzymał gratulacje od 10 przywódców państw, w roku ubiegłym były to już 14 zamówienia, w tym od takich liderów jak Xi Jinping z Chin oraz Kim Dzong Un z Korei Północnej. Słabnąca liczba gratulacji wydaje się być wyraźnym sygnałem braku wsparcia dla Rosji wśród już zaprzysiężonych sojuszników.

W niektórych regionach Rosji, zwolennicy Putina próbowali zorganizować wydarzenia mające na celu manifestację lojalności wobec reżimu. W Czuwasji mieszkańcy Tsivilska zebrali się, aby uformować imię Putina przed Centrum Rozwoju Kultury. Podobne działania miały miejsce w mieście Artem na Terytorium Nadmorskim, gdzie działacze Młodej Gwardii Zjednoczonej Rosji współpracowali z lokalnymi władzami oraz studentami.

W Samarze ponad 100 osób, głównie młodzież, utworzyło literę Putina oraz rozwiesiło flagę rosyjską, co pokazuje, że władze próbują podtrzymać wrażenie poparcia mimo narastającej izolacji kraju. Eksperci wskazują, że te gesty są jedynie próbą zaklinania rzeczywistości i zatarcia coraz bardziej wyraźnej przepaści między narracją Kremla a realiami politycznymi.

Izolacja międzynarodowa oraz narastające napięcia wewnętrzne w Rosji skłaniają wielu do wątpliwości co do przyszłości rządów Putina. Co ciekawe, sytuacja ta nie pozostaje bez wpływu na politykę państw BRICS, które zdają się być coraz bardziej ostrożne w kontaktach z Moskwą, co z pewnością będzie miało ogromne konsekwencje.