Kraj

Radosław Sikorski zaskakuje wypowiedzią o prawyborach: "Donald Tusk wyborczo mnie wspiera!"

2024-11-21

Autor: Agnieszka

W piątek w godzinach porannych działacze Koalicji Obywatelskiej rozpoczną prawybory, w których udział weźmie wiceszef Platformy Obywatelskiej oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a także szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski.

Radosław Sikorski wyraził przekonanie, że Donald Tusk, obecny lider jego partii, zagłosuje na niego: "Gdyby Donald chciał wspierać Rafała, uczyniłby to znacznie wcześniej". Sikorski zaznaczył, że jego rola w powrocie Tuska na czoło PO była kluczowa i kontrowersyjna.

"To ja byłem tym, który pomógł Donaldowi w jego politycznym powrocie. Inni próbowali to zablokować i rzucili mu wyzwanie" – podkreślił minister, który jest jednym z bliskich współpracowników Tuska od wielu lat. Sikorski dodał, że jego długoletnia współpraca z Tuskiem stawia go w korzystnej sytuacji w kontekście przyszłych wyborów.

Ministrowi zadano również pytanie o porównanie jego kampanii do kampanii Donalda Trumpa oraz Kamali Harris. Sikorski zauważył, że tak jak Trump, stara się prezentować jako osoba zdecydowana i z silnym głosem. Jednakże, po zakończeniu prawyborów, mimo porażki, zamierza wspierać zwycięzcę. "Po sobotnim werdykcie, bez względu na wynik, złożę gratulacje mojemu rywalowi".

Sikorski rywalizował już w przeszłości w prawyborach, co doprowadziło do tzw. „wojny koszulkowej” w partii, a teraz jego pewność siebie jest wyraźnie widoczna. W sytuacji drugiej tury wyborów mógłby liczyć na poparcie ze strony PSL, Aleksandra Kwaśniewskiego, a nawet Konfederacji.

W kontekście rywali wyborczych, Sikorski skomentował spekulacje na temat kandydata PiS, którym ma być Karol Nawrocki, prezes IPN. "To próba stworzenia kolejnego Andrzeja Dudy. Nie wydaje mi się, że to osoba, która mogłaby skutecznie konkurować w nadchodzących wyborach" – stwierdził. Podkreślił również, że PiS powinien skierować swoją uwagę na bezpieczeństwo narodowe i że bardziej odpowiednią kandydaturą byłby Mariusz Błaszczak.

Jak dodał, mieszkańcy Polski będą musieli dokładnie przemyśleć swoje wybory, bo zbliżające się wybory mogą przynieść wiele niespodzianek. Zobaczymy, kto ostatecznie zdobędzie zaufanie obywateli!