Wstrząs w polskiej polityce! Miliarder Rafał Brzoska, znany z prowadzenia firmy InPost, ogłosił swoje odejście z zespołu ds. deregulacji. W wywiadzie dla PAP potwierdził, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, z końcem maja przestaje być częścią tego projektu.

Brzoska oznajmił, że nie zamierza przedłużać swojego zaangażowania, co wywołało falę komentarzy wśród polityków. Jerzy Przystajko z Partii Razem chwali jego decyzję, wskazując na konieczność deregulacji wpływów najbogatszych w kształtowanie polityki. Z kolei Konrad Berkowicz z Nowej Nadziei nie ukrywał zdziwienia, że Brzoska tak długo wytrzymał w zespole.

Prawicowi komentatorzy nie pozostawili na nim suchej nitki. Adam Wielomski skrytykował Brukselę oraz wskazał na iluzoryczność działań związanych z deregulacją w Polsce. W swoim komentarzu stwierdził, że związek z Tuskiem dobiega końca, sugerując, że miliarder dostrzegł, iż nie ma szans na realne zmiany.

Za kulisami pojawiły się także głosy członków zespołu ds. deregulacji. Maciej Kawecki, były urzędnik ministerstwa cyfryzacji, zareagował na krytykę, podkreślając, że zespół ma zamiar monitorować prace legislacyjne, mimo że delegaci nie będą w stanie zastąpić rządu w reformowaniu prawa.

Wyzwał również do większej odpowiedzialności w informowaniu o działaniach zespołu, podkreślając, że wiele komentarzy to dezinformacja. Zarzuty o dezinformacji padły także w stronę mediów, które, według analityków, mnożą nieprawdziwe nagłówki.

Ciekawe, jak dalej potoczą się losy projektu deregulacji w Polsce! Czy odejście Brzoski rzeczywiście zakończy jakiekolwiek nadzieje na zmiany, czy polityczny flirt z Tuskiem miał jakiekolwiek znaczenie? Zobaczymy, jak te wydarzenia wpłyną na dalsze kształtowanie polskiej polityki.

Na zakończenie warto zauważyć, że Brzoska od początku dawał do zrozumienia, że jego czas w zespole jest ograniczony. Zobaczymy, czy po odejściu wróci do działania w innym kierunku – jego następne ruchy mogą być kluczowe dla przyszłości nie tylko jego firmy, ale także dla politycznego krajobrazu w Polsce.