Reign Disick, najmłodszy syn Kourtney Kardashian i Scotta Disicka, zareagował na kontrowersyjną teorię, według której jego biologicznym ojcem miałby być Justin Bieber. Plotki te rozpoczęły się po tym, jak Kourtney i Scott rozstali się, a Reign urodził się krótko przed tym wydarzeniem. Fani zaczęli dostrzegać rzekome podobieństwa między chłopcem a Bieberem, porównując hairstyle, uśmiech i kształt oczu.

Pomimo teorii krążących w sieci, zarówno Kardashian, jak i Bieber nigdy nie potwierdzili tych doniesień. W międzyczasie media zajmowały się sensacyjnymi plotkami o rzekomym romansie między Kourtney a Bieberem, jednak obie strony nigdy się do tego nie odniosły.

Teraz, w czasie transmisji na żywo organizowanej przez chłopaka jego siostry, Scootera Jacksona, Reign miał szansę odpowiedzieć na zarzuty. Kiedy jeden z widzów zapytał, czy Justin Bieber jest jego ojcem, Reign odpowiedział zdecydowanie: "Nie, nie jest. Stary, przysięgam, Justin Bieber nie jest moim tatą. Scotty... Scotty... Scotty jest moim tatą."

Chłopiec dodał również, że "nie wie, ile lat miała jego mama, ale słyszał, że Justin Bieber miał 16 lat, kiedy się urodził." To stwierdzenie okazało się błędne, bowiem w momencie narodzin Reigna, Bieber miał już 20 lat, a Kourtney 35.

Fani celebrytów są jednak wciąż ciekawi, co Kourtney myśli o tych wszelkich spekulacjach. Na razie jednak niewiele wiemy na temat dalszego rozwoju sytuacji, a Reign utwierdził swoich obserwatorów w przekonaniu, że czasem teorie spiskowe mogą przekroczyć granice zdrowego rozsądku.