Legia Warszawa boryka się z poważnymi problemami w linii ataku. Żaden z napastników nie spełnia oczekiwań, co sprawia, że w zimowym oknie transferowym klub będzie musiał poszukiwać nowego strzelca

W szczególności rozczarowuje Kameruńczyk Jean-Pierre Nsame, który przez wielu uważany jest za niewypał sezonu. Jego dotychczasowy dorobek goli jest dramatycznie niski, co spowodowało, że obecnie trenuje z rezerwami Legii.

Analizując sytuację w zespole, należy zauważyć, że Legię czeka spora zmiana. W kadrze jest kilku napastników, ale tylko Marc Gual zdołał zdobyć 10 bramek, co i tak rodzi wiele zastrzeżeń. Obaj pozostali napastnicy, Tomas Pekhart i Migouel Alfarela, nie wykazują oznak skuteczności, a młody Jordan Majchrzak ma niewiele okazji, aby pokazać swoje umiejętności.

W związku z tym wzrasta zainteresowanie nowymi zawodnikami. Ostatnio media hiszpańskie informowały, że Legia jest zainteresowana Asierem Villalibre, 27-letnim napastnikiem Alaves z La Ligi. Villalibre ma na koncie 7 występów w lidze w bieżącym sezonie, w których zdobył 1 gola, jednak nie ma pewnego miejsca w składzie, co podsyca spekulacje dotyczące jego przyszłości.

Villalibre grał w takich klubach jak Numancia, Lorca, Real Valladolid, Athletic Bilbao, a od lata 2023 w Alaves. W dotychczasowej karierze w La Lidze rozegrał 109 meczów, zdobywając 12 goli i notując 5 asyst. Warto także wspomnieć, że zdobył Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii jako zawodnik Athletic Bilbao. Jego umiejętności w Copa del Rey są imponujące, z 11 golami w 26 meczach.

Aktualna sytuacja wskazuje, że Alaves oczekuje około 4 milionów euro za Villalibre. Taka kwota stanowi poważną przeszkodę dla Legii, która raczej nie ma szans na wydanie tak dużej sumy na napastnika. Co gorsza, Alaves nie planuje wypożyczenia zawodnika, sugerując, że mogą go jedynie sprzedać lub zatrzymać w klubie do końca jego kontraktu, który obowiązuje do 2028 roku.

Klub napiętnowany takimi niepowodzeniami w ataku musi działać. Może nadchodzące okno transferowe przyniesie oczekiwaną jakość i umiejętności, które są tak bardzo potrzebne Legii. Czy sezon piłkarski jeszcze nabierze tempa dla stołecznej drużyny?