Renata Dancewicz, znana polska aktorka, w szczerym wywiadzie dla magazynu "Twój Styl" poruszyła wiele kontrowersyjnych tematów, które od lat budzą emocje wśród Polaków. Gwiazda dotknęła kwestii niesprawiedliwości społecznych, które od zawsze były bliskie jej sercu i miały wpływ na jej wartości oraz poglądy polityczne.

Już w czasach młodzieńczych Dancewicz była zdecydowana w swoich przekonaniach, co przyznała w rozmowie. Zdecydowała się na odmienną wizję świata niż jej religijna babcia, z którą była bardzo związana. "Rozeszłam się z Kościołem w wieku 11 lat, pomimo że moja babcia była osobą głęboko wierzącą. Do końca swojego życia nie miała pojęcia, jakie mam poglądy," wyjawiła aktorka. Zatrważająca prawda skrywa się w jej słowach o tym, jak przez wiele lat ukrywała swoje prawdziwe ja, aby nie sprawić jej przykrości.

Aktorka podkreśliła również, jak wpływ na jej poglądy miały nierówności społeczne, które obserwowała w swoim otoczeniu. "Czuję się częścią tej walki. Lubię debatować, nie boję się głośno mówić o swoich przekonaniach," podkreśliła, dodając, że ma lewicowe poglądy i identyfikuje się jako socjalistka. Wspomniała o swoim zaniepokojeniu odgórnym podejmowaniem decyzji o przyszłości kraju bez udziału obywateli. "Nie zamierzam kandydować do Sejmu, ale pragnę, aby każdy miał prawo do wyrażenia swojego zdania," dodała.

W temacie odważnych scen filmowych Dancewicz nie unikała trudnych pytań. Przyznała, że intymne ujęcia były dla niej wyzwaniem, ale jednocześnie nie stanowiły wielkiego problemu, ponieważ w aktorstwie ceni sobie autentyczność. "Wszystko jest kwestią kontekstu i tego, jak jest to przedstawione na ekranie. Współpraca z innymi aktorami i reżyserem również wpływa na to, jak czuję się podczas kręcenia takich scen," powiedziała.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zaskakujący moment w restauracji! Renata Dancewicz wyszła bez zapłacenia rachunku. Jak zareagowała?