Rewolucyjna zmiana na YouTube: Dubbing AI i tłumaczenie na różne języki już wkrótce!
2024-11-23
Autor: Agnieszka
YouTube wprowadza niesamowitą nowość, która z pewnością zrewolucjonizuje sposób, w jaki konsumujemy treści wideo w internecie. Mowa o dubbingu AI, który twórcy będą mogli włączyć na swoich kanałach. To oznacza, że ich filmy zyskają dostęp do międzynarodowej publiczności, a widzowie będą mogli cieszyć się nimi w swoim języku!
Obecnie, w ramach tego nowego rozwiązania, Google oferuje automatyczne dubbingowanie filmów w języku angielskim, hiszpańskim, portugalskim, niemieckim, francuskim, włoskim, hindi, indonezyjskim, a nawet japońskim. Co istotne, dubbing będzie realizowany przy użyciu sztucznej inteligencji, co pozwoli utrzymać oryginalny głos lektora, dając widzom poczucie autentyczności.
Wdrożenie nowej funkcji jest planowane na najbliższe tygodnie, a na początku będzie ona dostępna jedynie dla najnowszych filmów dodawanych na platformę. Twórcy będą mieli możliwość rezygnacji z dubbingu w dowolnym momencie, co daje im pełną kontrolę nad swoimi treściami.
To innowacyjne podejście może znacznie zwiększyć zasięg filmów twórców, pozwalając na dotarcie do widzów, którzy wcześniej nie mieli możliwości oglądania tych treści z powodu barier językowych. Szczególnie może to dotyczyć lokalnych twórców z mniejszych rynków, którzy pragną zaistnieć w szerszej skali.
Z niecierpliwością można oczekiwać dalszego rozszerzania tej funkcjonalności przez Google, a wśród potencjalnych nowych języków, które mogą się pojawić, pojawia się również polski. Wprowadzenie dubbingu w naszym języku może sprawić, że dostęp do różnorodnych materiałów z całego świata stanie się znacznie łatwiejszy, a także przybliży obcojęzyczne treści naszym rodzimej publiczności.
Jednak to nie wszystko! YouTube wciąż eksperymentuje z różnymi nowinkami, niektóre z nich budzą kontrowersje. Wśród nich znalazły się zmiany w interfejsie, które przypominają bardziej TikToka niż tradycyjne funkcje YouTube. Nowe gesty do przewijania wideo mogą być zaskoczeniem dla wielu użytkowników, którzy przyzwyczaili się do dotychczasowego sposobu korzystania z platformy.
Czy YouTube rzeczywiście chce przekształcić się w platformę przypominającą TikToka? Wiele osób z niepokojem obserwuje te zmiany, zastanawiając się, co przyniesie przyszłość dla jednego z najpopularniejszych serwisów wideo na świecie.