Rozrywka

Robert Stockinger: Zaskakujące wyznanie o 'Dzień Dobry TVN'! Kto był na celowniku?

2025-04-24

Autor: Tomasz

Robert Stockinger zmienia rozdział po 13 latach

Robert Stockinger postanowił zmienić swoją zawodową ścieżkę po 13 latach spędzonych w TVN. Obecnie jest gospodarzem programu 'Pytanie na śniadanie', po opuszczeniu kultowej redakcji 'Dzień Dobry TVN'.

"Do widzenia, TVN. Po 13 latach w firmie oraz dekadzie w redakcji 'Dzień Dobry TVN' nadszedł czas na zmiany. Trudno mi w kilku słowach opisać, jak wiele przeżyłem i czego się nauczyłem. Wszedłem jako stażysta bez biurka, a odchodzę jako prowadzący flagowego programu!" - przyznał Stockinger w mediach społecznościowych.

Stockinger o trudnych transferach dziennikarskich

W programie 'Świat Gwiazd', prowadzonym przez Andrzeja Sołtysika, Robert podzielił się swoimi przemyśleniami na temat branży dziennikarskiej. Mówił o wyzwaniach, które często przynoszą niespodziewane rezultaty.

"Są taki przypadki w branży, gdzie ktoś marzył o prowadzeniu śniadaniówki, a finalnie odnosił porażkę. Mówi się wtedy, że nic nie jest pewne!" - stwierdził Stockinger.

Czy Stockinger ujawnił nazwisko? Kto jest na celowniku?

Sołtysik, również związany z 'Dzień Dobry TVN', domyślił się, o kim mówi Stockinger. Kiedy zadał pytanie: "Kogo masz na myśli? Małgosia czy Rozenek?", Stockinger wyraźnie się zakłopotał, sugerując, że omijał tematy z nazwiskami.

Pasja i plany na przyszłość Stockingera

Robert zaznaczył, że praca w śniadaniówce to jego pasja, którą planował latami. W rozmowie podkreślił również, że najlepszymi prowadzącymi mogą być tylko ci, którzy mają prawdziwą miłość do tego zawodu.

"Przez te 10 lat myślałem o tym, jakim prowadzącym bym chciał być. To była długa droga, ale za każdym razem nabierałem coraz większej odwagi i doświadczenia" - mówił z entuzjazmem.

Roberta Stockingera refleksje o byciu przemiany w branży

Stockinger nie ukrywał, że te zmiany w zawodzie są nieprzewidywalne, ale ma nadzieję na dalszy rozwój i odniesienie sukcesów w przyszłych projektach.

Czy możemy spodziewać się jego powrotu przed kamerę w innym formacie? Czas pokaże. Jedno jest pewne – Robert Stockinger zostawił niezatarte ślady na polskiej scenie dziennikarskiej.