W niedzielę 1 grudnia media obiegła tragiczna informacja o śmierci Wayne’a Northropa, znanego przede wszystkim z hitowych seriali telewizyjnych, takich jak "Dynastia" i "Dni naszego życia". Miał 77 lat. Jego żona, Lynn Herring Northrop, potwierdziła tę smutną nowinę i podzieliła się wzruszającymi wspomnieniami o swoim ukochanym mężu.

Wayne Northrop przez wiele lat zdobywał serca widzów swoim charyzmatycznym wystąpieniem oraz niezwykłym poczuciem humoru. Niestety, od sześciu lat walczył z chorobą Alzheimera, co znacząco wpłynęło na jakość jego życia. Zmarł 29 listopada, otoczony przez swoją rodzinę, co potwierdza jego żona w oficjalnym oświadczeniu.

"Wydał ostatni oddech w ramionach swojej rodziny" - napisała Lynn. Wyraziła również wdzięczność wobec organizacji charytatywnej The Motion Picture and Television Home, która od lat wspierała Wayne’a w trudnych chwilach.

Lynn dodała: "Był moim mężem przez 43 lata i najlepszym tatą dla naszych dwóch synów, Hanka i Grady’ego. Spełnił się nie tylko jako aktor, ale także jako farmer, który kochał swoje krowy oraz jako przyjaciel wielu."

Wayne Northrop to nie tylko gwiazda kultowych seriali, lecz także człowiek z pasją. Wśród jego nietypowych hobby było kowalstwo artystyczne, czego nikt się nie spodziewał po gwieździe telewizji. Miał niepowtarzalny talent do tworzenia pięknych przedmiotów, co sprawiało mu ogromną radość. Jego odejście to wielka strata nie tylko dla rodziny, ale także dla fanów, którzy nadal będą wspominać jego niezapomniane role na ekranie.