
Rolnik odkrywa tajemniczy dron z ładunkiem: Ekspert wyjaśnia, skąd pochodzi!
2025-03-20
Autor: Katarzyna
Niezwykłe odkrycie w Strzekęcinie, niedaleko Koszalina: w czwartek (20 marca) rolnik podczas pracy na polu natrafił na nietypowy obiekt. Był to dron, do którego przymocowany był ładunek. Rolnik, zaniepokojony sytuacją, natychmiast skontaktował się z policją. Asp. Izabela Sreberska potwierdziła w rozmowie z "Faktem", że przedmiot wzbudził niepokój mężczyzny, ponieważ ładunek wyglądał jak pocisk. Na miejscu interweniowali saperzy.
Ekspert ds. wojskowości, Jarosław Wolski, rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące pochodzenia drona. "To jest nasz dron z ćwiczeń 8. Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego. Chciałbym zapewnić, że jest to w 100% nieszkodliwa makieta ładunku przymocowana do standardowego drona" - napisał Wolski na Twitterze.
Historia tego drona jest równie intrygująca. Tomasz Darmoliński z fundacji 'Żelazny', związanej z pułkiem, potwierdził, że dron "jesienią poszedł w teren i już nie wrócił". Dodał, że "jedna z osób obsługujących sprzęt miała pecha i straciła go podczas ćwiczeń. To przypadkowa strata, na którą niewiele można poradzić. Dron był poszukiwany, lecz wydaje się, że postanowił sam wrócić po zimowej tułaczce".
To wydarzenie rzuciło nowe światło na kwestie związane z wykorzystaniem dronów w szkoleniach wojskowych. Drony zyskują na popularności nie tylko w armii, ale i w różnych dziedzinach życia, od rolnictwa po kręcenie filmów. W przyszłości warto przyjrzeć się, jakie zabezpieczenia można wprowadzić, aby uniknąć podobnych incydentów. Czy rolnicy w regionie mogą czuć się teraz bardziej zagrożeni przez zgubione sprzęty wojskowe? Pozostaje nam obserwować rozwój sytuacji!