Roman Giertych na antenie Moniki Olejnik ostrzega przed PiS: "Ich działania to skandal!"
2024-12-17
Autor: Agnieszka
Roman Giertych, były polityk i obecnie poseł KO, w programie Moniki Olejnik wyraził swoje kontrowersyjne poglądy na temat Prawa i Sprawiedliwości. "To po prostu byli złodzieje, którzy kradli nie dla siebie, lecz dla partii" - stwierdził, podkreślając, że wielu z nich powinno dawno stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.
Giertych oskarżył partię rządzącą o zorganizowaną działalność przestępczą, twierdząc, że przed utratą władzy zmieniali systemy komputerowe w ministerstwie, aby ukryć dowody korupcji i fałszerstw przetargowych. Zaznaczył, że na czele tej grupy mógł stać Zbigniew Ziobro, co wywołało liczne kontrowersje wokół tych oskarżeń.
W rozmowie z Olejnik, Giertych odniósł się również do sytuacji związanej z Marcinem Romanowskim, który według niepotwierdzonych informacji mógł przebywać na Węgrzech. "Myślę, że jego pobyt tam na stałe nie jest jego planem" - zaznaczył. Podkreślił, że ewentualna ucieczka Romanowskiego nie przysłużyłaby się PiS, ponieważ stałby się on męczennikiem ich sprawy.
"Gdyby poszedł do więzienia, zorganizowaliby pielgrzymki, aby pocałować ostatni ślad jego stopy przed bramą zakładu karnego" - dodał nawiązując do kultu, jaki mogłoby wzbudzić to zdarzenie wśród zwolenników PiS.
Giertych podkreślił, że połączenie religijnego radykalizmu z polityką to stały element działalności niektórych przedstawicieli obozu rządzącego. "Wykorzystują wiarę jako przykrywkę dla swoich działań, które są nieetyczne i niezgodne z prawem" - stwierdził.
Na koniec, Giertych wszedł w temat swojego spotkania z Rafałem Trzaskowskim, kandydatem na prezydenta. Ujawnił, że rozmowy dotyczyły przygotowań ustawowych, które nowy prezydent powinien otrzymać. "Wierzę, że Trzaskowski te wybory wygra, a jego biurko będzie pełne dokumentów do podpisania" - podsumował.