Świat

Rosja: Generał Giennadij Anaszkin odwołany przez Władimira Putina

2024-11-23

Autor: Michał

Rosyjskie media donoszą o głośnym odwołaniu generała Giennadija Anaszkina, dowódcy zgrupowania wojskowego "Południe". Powodem tego kroku miała być jego "niechęć do przekazania najwyższemu dowództwu prawdziwego stanu rzeczy" na froncie, co podkreślił rosyjski bloger wojenny Kirił Fiedorow. W jego relacji pojawia się informacja, że straciło stanowiska także kilku innych oficerów.

Fiedorow oraz inny propagandysta, znany pod pseudonimem Rybar, wskazują, że zmiany na najwyższych szczeblach dowództwa wynikają z narastających problemów na froncie. Rybar przytoczył konkretne lokalizacje w Ukrainie, które stały się "synonimem kłamstw i nieuzasadnionych strat". Wspomniał o sytuacji, gdy wyższe dowództwo zażądało wizyty w teoretycznie już "wyzwolonej" Biłohoriwce, co ujawniło rozmiar oszustwa, które wniknęło do mediów oraz sztabów.

Analizując sytuację, kanał Zapiski Weterana zwraca uwagę, że problem ten jest systemowy i dotyczy wielu odcinków frontu w strefie działań wojennych.

Chociaż rosyjskie ministerstwo obrony utrzymuje, że jednostki "Południa" nadal odnoszą sukcesy, zdobywając pozycje wroga, na ten moment Moskwa nie oficjalnie potwierdza dymisji Anaszkina. Nieoficjalne źródła w rosyjskim resorcie obrony określają tę decyzję jako "planowaną rotację".

Giennadij Anaszkin, odznaczony tytułem Bohatera Federacji Rosyjskiej w 2008 roku za działania podczas konfliktu gruzińskiego, był dotychczas dowódcą 8. Armii Połączonej Sił Gwardii oraz głównodowodzącym zgrupowania "Południe" od maja 2023 roku. Jego odwołanie wzbudza zainteresowanie nie tylko w Rosji, ale również wśród analityków wojskowych na całym świecie, którzy śledzą rozwój sytuacji na ukraińskim froncie.

Co więcej, niepewność dotycząca morale rosyjskich wojsk oraz błędne raporty na temat postępów na froncie mogą jeszcze bardziej osłabić pozycję Kremla w kontekście międzynarodowym. Przyszłość dowództwa rosyjskiego pozostaje w obliczu nieustannych zmian i rosnącej presji ze strony zachodnich sojuszników Ukrainy.