
Rozwój sprawy zaginięcia Beaty Klimek: Prokuratura wznawia intensywne poszukiwania
2025-03-27
Autor: Piotr
Co nowego w sprawie zaginięcia Beaty Klimek? Intensywne działania służb mają miejsce na posesji Jana Klimka, męża zaginionej kobiety, w Poradzu (woj. zachodniopomorskie) już od dwóch dni. Prokuratorzy wskazują na coraz większe napięcie i niepewność wokół tej sprawy.
Prokurator Jacek Powalski z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, który prowadzi śledztwo, przedstawił dziennikarzom sytuację na miejscu. Przyznał, że poszukiwane są dowody mogące wskazywać na nieumyślne spowodowanie śmierci Beaty. Celem tych działań jest odnalezienie ciała zaginionej, co według prokuratury ma kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia sprawy.
Jednak medialna presja rośnie. Dziennikarze chcieli wiedzieć, dlaczego działania poszukiwawcze rozpoczęły się tak późno, bo minęło już pięć miesięcy od zaginięcia Beaty. Prokurator stwierdził, że w tym czasie podejmowane były inne czynności, takie jak przesłuchania świadków.
W ciągu ostatnich dni, na posesji Jana Klimka, wykorzystano zaawansowane technologie, w tym georadar, aby odnaleźć jakiekolwiek ślady. Policja potwierdziła, że znaleziono kawałek plandeki, który obecnie poddawany jest analizom.
Agnieszka B., partnerka Jana Klimka, została poddana badaniu wariografem, co podgrzało atmosferę wokół sprawy. Wyjaśniła, że chciała udowodnić swoją niewinność i zapewnić spokój sobie oraz rodzinie. Podobno jej rodzice również poddani zostaną tym badaniom.
W międzyczasie Jan Klimek, mąż Beaty, również przeszedł test na wariografie. Jego wyniki pozostają jednak tajemnicą, ponieważ nie zgodził się na ich ujawnienie. Siostrzenica zaginionej, Ola Klimek, wyraziła zaskoczenie decyzją wujka i wskazała na strefę niepewności, którą osłania jego milczenie.
Wszystko wskazuje na to, że śledztwo zmierza w kierunku coraz większej intensyfikacji poszukiwań, a lokalna społeczność monitoruje sytuację z niepokojem. Wszyscy mają nadzieję, że sprawa Beaty Klimek zostanie wkrótce rozwiązana, a prawda ujrzy światło dzienne.