System kaucyjny, który miał wystartować 1 stycznia 2025 roku, został znacząco opóźniony. Z informacji płynących z różnych instytucji, w tym sklepów, producentów oraz samorządów, wynika, że wszyscy apelowali o przesunięcie terminu. Ostatecznie rząd uległ presji i zdecydował o opóźnieniu aż o 9 miesięcy – nowa data startowa to 1 października 2025 roku.

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu przeprowadzono głosowanie dotyczące nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, w wyniku którego system kaucyjny zostanie uruchomiony później niż planowano. W głosowaniu wzięło udział 443 posłów, z czego 240 opowiedziało się za zmianami, 19 było przeciw, a 184 wstrzymało się od głosu. Ustawa teraz zostanie przekazana do Senatu.

Co ważne, nie jest to jedyna zmiana, która została ogłoszona. W ramach nowelizacji zdecy­dowano również o wyeliminowaniu opakowań po mleku i produktach mlecznych z systemu. Dodatkowo wprowadzono obowiązek harmonizacji opakowań, które będą musiały posiadać specjalny logotyp.

Każda gmina w Polsce ma zapewnić przynajmniej jeden punkt odbioru odpadów w ramach nowego systemu kaucyjnego. Istotne jest również to, że sklepy o powierzchni powyżej 200 m² będą zobowiązane do utworzenia punktów odbioru, natomiast mniejsze placówki będą musiały pobierać kaucję, jednak ich przystąpienie do systemu będzie dobrowolne.

Warto zauważyć, że to opóźnienie jest wynikiem nie tylko głosów wsparcia od przedstawicieli handlu, ale także presji ze strony ekologów, którzy uważają, że takie rozwiązania powinny być wprowadzane z uwagą na środowisko i dostępność infrastruktury dla obywateli. W Polsce nadal brakuje odpowiednich punktów zbiórki, a sama edukacja w zakresie segregacji odpadów wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Czy to opóźnienie wpłynie na zachowanie polskich konsumentów? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – zmiany klimatyczne i konieczność wprowadzenia eko-rozwiązań stają się priorytetem w programach rządowych.