W najnowszym wydaniu "Gazety Wyborczej" pojawiły się szokujące oskarżenia dotyczące Andrzeja Szejny, reprezentanta Lewicy, który boryka się z poważnymi problemami alkoholowymi. Jego współpracownicy ujawnili, że często przychodził na spotkania nietrzeźwy, co stawia pod znakiem zapytania jego kompetencje i reputację w partii. Jeden z nich zdradził: – Nie było dnia, żebym nie wyczuwał od niego alkoholu. Spotykał się z rozemocjonowanymi wyborcami, co budziło ogromne wątpliwości co do jego stanu.

Incydent, którego świadkiem był jeden z działaczy, miał miejsce podczas publicznego wystąpienia, kiedy Szejna, wychodząc z samochodu, wygłosił niestosowne komentarze dotyczące obecnej w tłumie kobiety. – Zatrzymał się i powiedział: 'Ooo, jaka fajna Murzynka' – relacjonował współpracownik, dodając, że martwiło go, jak Szejna może wpłynąć na odbiór partii przez wyborców.

Opozycja nie czekała z reakcją. Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy, zdecydowanie potępił artykuł "Gazety Wyborczej", zaznaczając, że oskarżenia są obrzydliwe i niepoparte faktami. – Powołano się jedynie na anonimowych świadków, co daje mnie do zrozumienia, że mamy do czynienia z poziomem prasy bulwarowej – podkreślił. Czarzasty dodał, że zna Szejnię od dwóch dekad i nigdy nie widział go pod wpływem alkoholu.

Natomiast Beata Maciejewska, byłaby wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy, nie ma wątpliwości co do problemów Szejny. Twierdzi, że większość posłów z partii jest świadoma jego nawyków, krótko mówiąc: "ciągle chodził pijany". Podkreśliła, że Szejna nie uczestniczył w ważnych głosowaniach z powodu upojenia alkoholowego. "Nawet gdy jechaliśmy do niego do okręgu, przywoził go kierowca klubu parlamentarnego, a on zniknął na kilka minut w toalecie stacji benzynowej" – relacjonowała.

Co gorsza, Maciejewska ujawnia również mroczne szczegóły dotyczące przemocowego zachowania Szejny. – Kiedyś pobił działaczkę, a ona groziła mu, że ujawni incydent w mediach, jeśli nie pomoże jej z wydatkami na życie – zdradziła Maciejewska w rozmowie. W tym skandalu pojawiają się również pytania dotyczące reakcji partii Lewica i ich strategii, aby zmierzyć się z tymi poważnymi oskarżeniami. W obliczu rosnącej krytyki, przyszłość Szejny w partii staje pod znakiem zapytania.