
Skandal w wyborach prezydenckich! PKW zablokowała rejestrację kandydatów z nieprawidłowymi podpisami
2025-04-10
Autor: Anna
Zaskakujące wieści z Państwowej Komisji Wyborczej
4 kwietnia, o godzinie 16:00 zakończył się termin na zgłaszanie kandydatów do wyborów prezydenckich. Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) poinformowała, że zarejestrowano 17 kandydatów, ale nie wszyscy mieli szczęście.
Nieprawidłowe podpisy, brak rejestracji!
PKW odmówiła rejestracji Dawida Jackiewicza i Wiesława Lewickiego z powodu zbyt dużej liczby nieważnych podpisów. Obaj kandydaci nie osiągnęli wymaganego progu 100 tysięcy ważnych podpisów, co uniemożliwiło im udział w wyborach.
Jackiewicz z poważnymi problemami
W przypadku Jackiewicza, aż 66 168 złożonych podpisów okazało się nieważnych! Najczęstsze powody odrzucenia to błędy w adresach i numerach PESEL, a wśród nich znalazły się nawet podpisy osób, które już nie żyją.
Tragiczna pomyłka — zmarli na listach poparcia
To nie koniec kontrowersji! PKW ujawniła, że w przypadku Jackiewicza aż 2 881 podpisów należało do osób, które dawno temu odeszły. W przypadku Lewickiego liczba ta wyniosła 5 805. Podpisy te zostały zaliczone jako techniczne błędy i nieprawidłowości.
Lewicki na granicy rejestracji
Lewicki zebrał 141 850 podpisów, lecz tylko 95 074 uznano za prawidłowe. Brakuje mu więc zaledwie 4 tysięcy ważnych podpisów do rejestracji. Błędy obejmowały błędne adresy, niewłaściwe numery PESEL oraz brak wymaganych podpisów.
Prawo do odwołania — co dalej?
Zgodnie z przepisami, kandydaci mogą złożyć skargę do Sądu Najwyższego. Termin na złożenie odwołania to dwa dni od ogłoszenia decyzji PKW. Komisja podkreśla, że dba o transparentność i legalność wyborów.
Kandydatów analizuje się dalej
PKW wciąż bada podpisy trzech kolejnych kandydatów: Romualda Tadeusza Starosielca, Pawła Jana Tanajno i Krzysztofa Jakuba Stanowskiego. Ostateczne rozstrzygnięcia mają zapaść wkrótce.
Zawiadomienie do prokuratury w sprawie fałszywych podpisów
PKW planuje złożyć zawiadomienie do prokuratury dotyczące tysięcy podpisów zmarłych osób. Przewodniczący PKW, Sylwester Marciniak, podkreślił, że jeśli znajdą "martwe dusze" na listach poparcia, będą musieli to zgłosić.
Skala nieprawidłowości budzi niepokój
Nieoficjalne źródła z PKW przyznają, że skala problemów jest niepokojąca. Cała sytuacja wymaga pilnego zbadania.
Co dalej w wyborach prezydenckich?
To nie koniec emocji związanych z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. Będziemy śledzić rozwój wydarzeń i reakcje kandydatów na działania PKW!