
Skandal wokół Ewy Farnej! Polityk oskarża gwiazdę o niegospodarność
2025-04-03
Autor: Tomasz
Afera związana z Ewa Farną, popularną czeską piosenkarką, wybuchła, gdy opozycyjny polityk z jednego z czeskich miast, w którym Ewa wystąpi w 2025 roku, zamieścił oskarżenia wobec artystki. Polityk twierdzi, że jej występy generują ogromne koszty dla lokalnych budżetów, które jego zdaniem są znacznie zawyżone.
W analizie umów związanych z nadchodzącymi koncertami w Ostrawie, Děčínie i Sokolowie, polityk obliczył, że Ewa Farna „naciąga” podatników na setki tysięcy koron. W rozmowie, pozostawionej bezpośrednio dla portalu PrahaIN.cz, ujawniono, że honorarium za występ w Sokolowie w dniu 25 sierpnia 2025 roku wynosi 600 tys. koron plus VAT, co w przeliczeniu daje ponad 100 tys. zł. Do tego miasto ma również pokryć koszty dojazdu, co łącznie może wynieść aż 751 894 korony (około 125 759 zł).
Gdy dziennikarze portalu przyjrzeli się sprawie, okazało się, że polityk nie do końca zrozumiał warunki umowy, ponieważ wspomniana kwota obejmuje nie tylko koszty transportu, ale również podatek VAT. Zgłoszona przez niego suma na dojazd, wynosząca 130 494 korony, również zawiera koszty związane z transportem całego zespołu, który liczy aż 20 osób. Warto zauważyć, że dla artysty takiego jak Ewa Farna kwoty te mogą być uzasadnione, biorąc pod uwagę wielkość i złożoność produkcji koncertu.
Policyjnie skorygowane oskarżenia nie zniechęciły oburzonego polityka, który podczas rozmowy z dziennikarzami stwierdził: "O to nie wymieniajcie mnie z nazwiska, ale to nie zmienia faktu, że płacimy za dużo!". Dodał także, że za te pieniądze mógłby powstać basen dla dzieci. Co ciekawe, polityk przyznał, że tak czy inaczej, nie słucha Ewy Farnej.
Scenariusz tej sytuacji pokazuje, jak łatwo można wywołać kontrowersje i negatywne emocje wokół znanych osobowości, często nie znając szczegółów sporu. Afera ta może również stać się przyczynkiem do szerszej dyskusji na temat kosztów organizacji koncertów z udziałem popularnych artystów, które często są finansowane przez lokalne władze.