Blanka Lipińska, znana autorka bestsellerowej trylogii erotycznej, ostatnio skupiła na sobie uwagę mediów podczas rozmowy w podcaście z dziennikarzem. Towarzyszył jej partner, scenograf Paweł Baryła, z którym jest związana od pewnego czasu. Podczas nagrania nawiązali do byłego partnera Lipińskiej, Aleksandra Milwiw-Barona, muzyka zespołu Afromental, który obecnie jest w związku z modelką i influencerką Sandrą Kubicką. W poprzedniej relacji Lipińskiej i Barona para była bardzo aktywna w mediach społecznościowych, dlatego nowa sytuacja, w której Milwiw-Baron stara się strzec prywatności, wprowadza zamęt w opinię publiczną.

Reakcja Sandry Kubickiej na wspomnienie Barona była natychmiastowa. Influencerka nie kryła swojego oburzenia i stwierdziła: "Ile można... Czy słyszeliście, żeby Alek chociaż raz coś wspomniał o niej, odkąd się rozstali? No właśnie... Dajcie żyć". Na tle tej sytuacji, temat nie zamyka się tylko na jednym incydencie.

Podczas sesji "Q&A" z fanami, Lipińska została zapytana o Kubicką oraz Barona. Jej reakcja była pełna emocji: "Ja serio przestaję wierzyć w zdolność ludzi do słuchania i czytania ze zrozumieniem. Pomogę wam, bo będę udawać miłą, ale wiedzcie, że to sarkazm". W dalszej części odpowiedzi podkreśliła, że to właśnie twórca podcastu w pierwszej kolejności zaczął na ten temat. Zawiodła ją jednak postawa niektórych internautów, którzy uparcie wracają do wątku jej byłego partnera.

Lipińska zaznaczyła, że nie chce, żeby ludzie myśleli, że temat dotyczy tylko. "Znowu nikt tu o Sandrze nie wspomina, a nawet nie chodzi tu o Alusia, tylko o poczucie Pawła w związku z sytuacją", dodała. Zdaje się, że napięcie między tymi dwiema kobietami wciąż trwa, a publiczność z zapartym tchem śledzi rozwój tej medialnej wojny.

Warto zauważyć, że te publiczne starcia rzucają nowe światło na to, jak relacje między gwiazdami potrafią wpływać na ich kariery oraz życie prywatne.