Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, niezmiennie podkreśla swoje kontrowersyjne poglądy na temat aborcji. W ostatnich wypowiedziach stwierdził, że uznaje to za bestialskie działanie. - Nie powinno się zabijać niewinnych dzieci, nawet jeżeli stanowią one źródło wielkiej traumy dla kogoś. Nie mamy prawa do odbierania życia innym ludziom, tylko dlatego, że wywołują w nas nieprzyjemne emocje albo mogą nam zaszkodzić - zaznaczył polityk.

Internauci nie pozostali obojętni na jego słowa, a jeden z nich zapytał o jego reakcję w hipotetycznej sytuacji, gdyby pedofil zgwałcił córkę jego brata, co mogłoby doprowadzić do ciąży. Mimo mocnego kontekstu, Mentzen odpowiedział, że jego brat na pewno zrobiłby wszystko, by dziecko dorosło w zdrowym środowisku.

Mentzen opowiedział się także za surowym karaniem sprawców gwałtów. - Konieczne jest, aby karać gwałcicieli w sposób zdecydowany i dążyć do zminimalizowania takich przestępstw. Wzrost przestępczości seksualnej można powiązać z otwieraniem granic dla osób z innych krajów - wskazał, nie bojąc się kontrowersyjnych stwierdzeń.

Jego słowa wywołały wiele emocji w społeczeństwie, szczególnie w obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich, które odbędą się 18 maja. Temat aborcji i ochrony ofiar przestępstw seksualnych ponownie staje się kluczowy w debacie publicznej. Jakie będą finalnie konsekwencje jego stanowiska, zwłaszcza w kontekście zmieniającej się sytuacji społecznej w Polsce? To pytanie, które wciąż wymaga odpowiedzi.