Sławomir Mentzen, znany polski polityk i przedsiębiorca, ponownie przyciąga uwagę z powodu ofert pracy w swojej kancelarii. Po niedawnej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, dotyczącej wynagrodzeń poniżej minimalnej stawki, teraz jego oferta zwraca uwagę z zupełnie innego powodu. Czy możecie sobie wyobrazić warunki stanowiska, które proponuje?

W ogłoszeniu o pracę na stanowisko młodszego specjalisty/specjalistki ds. marketingu oferowane jest wynagrodzenie w przedziale 5200-5800 zł brutto, co z pewnością nie jest najniższą stawką. Jednakże, to, co przykuwa uwagę, to wymagania dotyczące pracy. Kandydaci muszą być gotowi na nadgodziny oraz, co więcej, na życie z pracą! W opisie ogłoszenia możemy przeczytać, że praca w marketingu kończy się dopiero, gdy projekt jest zakończony, a nie o ustalonej porze.

"Szukamy osób, które chcą pracować ponad normę i nie boją się wyzwań. Jeżeli najważniejszy jest dla ciebie work-life balance, prawdopodobnie nie będziemy odpowiednim miejscem dla Ciebie" - czytamy w ogłoszeniu. Firma przyznaje otwarcie, że sukces nie przychodzi łatwo i wymaga poświęcenia.

Zainteresowanych może zaskoczyć także to, jak bardzo wymagane są kreatywność i zaangażowanie: "Szukamy kreatywnej, otwartej osoby z dobrym poczuciem humoru - jednak to nie wszystko. Chcemy, aby nasi pracownicy byli gotowi na intensywną pracę".

Te ogłoszenia nie są jedyną kontrowersją związana z kancelarią Mentzena. Wcześniej media donosiły o sprawie dotyczącej minimalnych wynagrodzeń, a także innych niekorzystnych warunkach pracy. Teraz oferta ta budzi mieszane emocje wśród potencjalnych kandydatów.

Czy Sławomir Mentzen zdoła przyciągnąć odpowiednich pracowników do swojego zespołu? Jakie warunki panują w innych ofertach pracy w jego kancelarii? Czy warto poświęcić work-life balance w imię kariery? Dajcie znać, co sądzicie o tych wymaganiach!