Finanse

Spór w koalicji. Anna Maria Żukowska odpowiada na słowa ministra

2025-04-02

Autor: Andrzej

Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk w programie "Graffiti" omówił program "Pierwsze klucze", oraz jego przyszłość. Zaznaczył, że projekt jest wciąż procedowany na poziomie rządowym i nie został odrzucony ani zakończony. Minister podkreślił, że mimo różnic w koalicji program będzie kontynuowany. Ocenił również, że uruchomienie programu z dopłatami do kredytów na zakup mieszkań nie musi prowadzić do wzrostu cen nieruchomości, pod warunkiem stosowania odpowiednich zabezpieczeń.

Przeciwniczki programu, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski2050 oraz Anna Maria Żukowska z Lewicy, wyraziły swoje obawy dotyczące jego wpływu na rynek nieruchomości. Krzysztof Paszyk zareagował, apelując do swoich koalicjowych kolegów o skupienie się na konkretach, zamiast eskalować spór o ideologiczne różnice.

Anna Maria Żukowska odpowiedziała ministrowi, zaznaczając, że mężczyźni w polityce często paternalistycznie odnoszą się do kobiet, deprecjonując ich zdanie. Podkreśliła, że istotne są wysokie koszty kredytów w Polsce, które znacząco przewyższają średnią unijną, co stanowi główną przeszkodę w dostępie do mieszkań.

Program "Pierwsze klucze"

Program "Pierwsze klucze" to jedna z trzech części ramach inicjatywy "Klucz do mieszkania", a jego celem jest wsparcie zakupu mieszkań głównie z rynku wtórnego przy określonych limitach cenowych - obejmując także większe miasta jak Warszawa czy Kraków. Tylko osoby, które nigdy nie były właścicielami własnych mieszkań, mogą skorzystać z tego programu, musząc spełniać także kryteria dochodowe.

Minister przypomniał, że podobne rozwiązania funkcjonują w większości krajów Europy, gdzie państwo wspiera młodych ludzi w zakupie pierwszego mieszkania. W obliczu kryzysu mieszkaniowego minister wezwał do współpracy w celu znalezienia rozwiązań dla młodych Polaków, którzy są w trudnej sytuacji na rynku nieruchomości. Program "Klucz do mieszkania" proponuje zwiększenie budżetu na budownictwo komunalne oraz społeczne do 2,5 miliarda złotych w tym roku, co ma pomóc w poprawie sytuacji na rynku mieszkaniowym.