Wczoraj we wtorek, tuż przed godziną 8, strażacy zostali powiadomieni o przerażającym pożarze w hucie w Łaziskach Górnych, zlokalizowanej przy ulicy Cieszyńskiej. Wybuch miał miejsce w komorze transformatorowej, co natychmiast wzbudziło obawy o bezpieczeństwo pracowników.

- Płonął transformator oraz olej, który został tam rozlany. Sytuacja była bardzo groźna i trudna do opanowania - relacjonowała bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Około godziny 11, straż pożarna ogłosiła, że sytuacja została opanowana, a teren huty zabezpieczono przed dalszymi zagrożeniami. Aktualnie trwa proces dogaszania pożaru, który może jeszcze potrwać przez pewien czas.

W wyniku tej tragicznej sytuacji, cztery osoby zostały poszkodowane. - Trzy z nich doznały podtrucia, a jedna osoba miała poważne oparzenia kończyn górnych. Wszystkie poszkodowane osoby zostały przewiezione pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego - powiedział Piotr Olesch, zastępca oficera prasowego KP PSP w Mikołowie.

Pożar skutecznie rozprzestrzeniał się na sprzęt i materiały znajdujące się w wnętrzu hali, gdzie panowały bardzo wysokie temperatury, co wymagało m.in. użycia specjalistycznych ubrań żaroodpornych przez strażaków.

Na miejscu akcji gaśniczej działało ponad 20 zastępów strażaków, w tym zespoły z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łaziskach Górnych, Łaziskach Średnich oraz Zawiści, a także strażacy z różnych jednostek powiatowych i miejskich z Mikołowa i Tychów.

W mediach społecznościowych już pojawiły się zdjęcia z miejsca zdarzenia, na których widać gęste kłęby dymu unoszące się nad zakładem. Wszyscy mieszkańcy i pracownicy okolicznych firm są zaniepokojeni, ale na szczęście nośność obiektów nie została naruszona.

Bądźcie na bieżąco z wydarzeniami, bo sytuacja w Łaziskach Górnych wciąż może się rozwijać! Czy będą kolejne ofiary? Czas pokaże!