
Sylwia Gruchała: Od sukcesów w szermierce do życia w cieniu. Co się z nią dzieje dziś?
2025-03-29
Autor: Agnieszka
Sylwia Gruchała, znana polska szermierka, nie miała łatwego dzieciństwa. Wychowywana przez ojca, po tym jak jej matka wyjechała do USA i nigdy nie wróciła, musiała stawić czoła trudnościom. Jej ojciec zmarł, gdy miała zaledwie 15 lat, co było dla niej ogromnym ciosem. Mimo to, już wtedy zaczęła interesować się szermierką, co szybko ujawniło jej ogromny talent.
Na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney w 2000 roku zdobyła srebrny medal drużynowo we florecie, a cztery lata później w Atenach zyskała brąz indywidualnie. To nie były jej jedyne osiągnięcia – w sumie zdobyła dwa złote medale drużynowych mistrzostw świata oraz srebro w rywalizacji indywidualnej. Na arenie europejskiej jej dorobek medalowy obejmował aż siedem medali, w tym pięć złotych – trzy indywidualnie oraz dwa z drużyną.
W międzyczasie Gruchała zyskała również ogromną popularność dzięki swojej urodzie. Uwaga mediów skupiła się na niej jeszcze bardziej, gdy zgodziła się na odważną sesję w magazynie „CKM”. Jak sama przyznała, negocjowała z redakcją i uzyskała najwyższe jak na tamte czasy wynagrodzenie za pozowanie w bikini, które przewyższało to, co otrzymała za medal olimpijski.
Niestety, jak to często bywa w świecie sportu, kariera Gruchały wkrótce zaczęła blednąć. Po związku z włoskim szablistą Luigim Tarantino, para rozstała się w 2010 roku. Sylwia próbowała ponownie wrócić do zawodowego sportu, lecz nie osiągnęła już dawnych sukcesów.
W 2013 roku na świat przyszła jej córka, a wcześniej Gruchała zawarła małżeństwo z polskim szpadzistą Markiem Bączkiem. To małżeństwo jednak skończyło się rozwodem w 2015 roku.
Dziś, mając 43 lata, Gruchała wycofała się z życia publicznego i rzadko dzieli się swoimi osiągnięciami. Ostatnie zdjęcie na Instagramie opublikowała w maju 2024 roku, a jej życie prywatne pozostaje tajemnicą. Co więcej, jej historia to nie tylko opowieść o sukcesach w sporcie, ale także o walce z przeciwnościami losu oraz poszukiwaniu własnej drogi po zakończeniu kariery. Czy Sylwia Gruchała planuje powrót na salony, czy woli żyć z dala od blasku fleszy? Czas pokaże!