W Berlinie odbył się potężny wiec pro-palestyński w przeddzień rocznicy ataku Hamasu na Izrael, który rozpoczął brutalny odwet tego kraju w Strefie Gazy. W manifestacji, która zgromadziła około 3,5 tysiąca osób, protestujący przekonywali hasłem "Przeciwko ludobójstwu w Gazie". Niestety, atmosfera szybko przerodziła się w chaotyczne zamieszki, kiedy część uczestników zaczęła rzucać kamieniami i butelkami w stronę policji. Niektórzy demonstranci próbowali przedrzeć się przez policyjne kordon. Służby zatrzymały kilka osób, a wiec ostatecznie został rozwiązany.

Tego samego dnia, w mieście miała miejsce również manifestacja pro-izraelska. Uczestnicy, pod hasłem "Razem przeciwko zbrodniom Hamasu przeciwko Izraelczykom i Palestyńczykom. Za uwolnieniem zakładników i zakończeniem rządów Hamasu w Strefie Gazy", wyrazili swoje poparcie dla Izraela. Atak Hamasu, który miał miejsce 7 października 2023 roku, wstrząsnął światem, przynosząc tragiczne skutki – zginęło 1200 osób, a 251 zostało wziętych jako zakładnicy. Los ponad 100 z nich wciąż pozostaje nieznany.

Ruchy pro-palestyńskie nie ograniczyły się jedynie do Berlina. W niedzielę w różnych zakątkach świata, takich jak Paryż, Rzym, Manila, Kapsztad, Waszyngton, Nowy Jork oraz Ankara, zorganizowano masowe demonstracje. W Londynie w centrum miasta przeszło około 40 tysięcy ludzi. W Dżakarcie natomiast, przed ambasadą Stanów Zjednoczonych, zebrało się prawie tysiąc demonstrantów, którzy wzywali do zaprzestania dostaw broni do Izraela.

Zamieszki związane z protestami i rosnące napięcia tylko potwierdzają, jak silne emocje towarzyszą sytuacji w Izraelu i Palestynie. Międzynarodowa społeczność wciąż poszukuje sposobów na zakończenie tego konfliktu, jednak droga do pokoju wydaje się być coraz bardziej skomplikowana.