Szał Putina: Propagandysta zginął na froncie! Czy to początek końca rosyjskiej propagandy?
2024-11-23
Autor: Michał
Jak donosi The New Voice of Ukraine, 17 listopada zginął na froncie Magomied Buczajew. Miał zaledwie 27 lat i zmarł podczas ataku rosyjskich wojsk na Czasiw Jar. Buczajew przez trzy lata był jednym z głównych propagandystów w rosyjskiej stacji Russia Today, gdzie pełnił rolę dziennikarza, który chwalił działania Kremla i dezinformował na temat sytuacji w Ukrainie.
Informacje z ukraińskich mediów potwierdzają, że Buczajew był ochotnikiem w rosyjskiej armii, zaciągając się tylko kilka tygodni przed swoją śmiercią. Jego przypadek nie jest odosobniony – 15 września w Biełgorodzie zginął Ołeksandr Korobow, dziennikarz kanału Rossija-1, który również gloryfikował "specjalną operację wojskową" i wspierał rosyjskie zbrodnie na Ukrainie.
Te tragiczne wydarzenia mogą stanowić dowód na rosnącą falę krytyki wobec rosyjskiej propagandy. W miarę jak trwa konflikt, coraz więcej propagandystów staje się ofiarami wojen, które tak często gloryfikowali. Czy śmierć Buczajewa to zapowiedź końca epoki propagandy w Rosji? Jakie będą konsekwencje dla innych dziennikarzy rosyjskich, którzy jeszcze pozostają na froncie dezinformacyjnym? Tylko czas pokaże.