Świat

Szczęśliwy jak świnia w błocie: Jak sekretarz handlu USA stracił fortunę na cłach, ale wciąż się uśmiecha

2025-04-14

Autor: Michał

Howard Lutnick, sekretarz handlu USA, wydaje się być w doskonałym humorze mimo wyzwań, które go spotkały. Jak mówią jego bliscy, nigdy nie wyglądał na bardziej szczęśliwego, „jak świnia w błocie”. Tegoroczne cła, wprowadzone przez administrację Trumpa, zaszkodziły jego finansom, aczkolwiek Lutnick zdaje się tym nie przejmować.

Lutnick zyskał ogólnokrajową sławę po tragicznych wydarzeniach z 11 września, kiedy stracił 658 pracowników swojej firmy Cantor Fitzgerald, w tym młodszego brata. Od tego czasu nieustannie obecny jest w mediach, dzieląc się swoimi przemyśleniami na temat światowych rynków.

Według źródeł, Lutnick nie tylko cieszy się z wyzwań, ale także z rozgrywek, w które angażuje się na scenie międzynarodowej. Jako kluczowy gracz w handlowym pojedynek USA przeciwko Chinom, jego umiejętności negocjacyjne są niezaprzeczalne. Jego znajomi zauważają, że jest twardym negocjatorem, który nie unika konfrontacji: 'Chce sprawiać maksymalny ból', zauważa jeden z jego byłych współpracowników.

Wojna handlowa z Chinami przybiera na sile, a Lutnick w niej uczestniczy, stając się głównym doradcą. Mimo osobistych strat, takich jak utrata około 600 milionów dolarów z majątku, Hofard nie zamierza ustępować. Przykład podnoszenia ceł na import z Chin stawia go w roli wojownika, który stara się walczyć o dramatyczne zmiany w polityce handlowej.

Co myśli Lutnick o przyszłości handlu międzynarodowego? Jego najbliższe otoczenie twierdzi, że utrzymuje balans między wolnym rynkiem a polityką protekcjonistyczną. W 2019 roku wyraził obawy co do taryf celnych Trumpa wobec Meksyku, lecz poparł jego podejście do Chin, wskazując na ogromny deficyt handlowy. 'Karty są w naszym ręku. Musisz grać, gdy wygrywasz', mówił.

Specjalizuje się w nieortodoksyjnych rozwiązaniach i nie boi się ryzykować. Jego doświadczenia z przeszłości pokazują, że potrafi odebrać kontrolę nad firmą, co czyni go kontrowersyjną postacią w oczach byłych pracowników. 'Wszystko wygląda na przemyślane zagranie', komentuje jeden z byłych współpracowników.

Kiedy sytuacja na giełdzie się zaostrza, lutnickowska strategia może okazać się jego największym atutem. Etyka działania politycznych mianowanych liderów często bywa kwestionowana, a niektórzy spekulują, że w przypadku niepowodzenia, może stać się kozłem ofiarnym.

W obliczu zmieniającego się krajobrazu handlowego, Lutnick staje na pierwszej linii walki. Jak potoczą się jego losy? Bieżące wydarzenia pokazują, że przyszłość handlu międzynarodowego wciąż jest pełna niewiadomych.