"Plan był prosty: skupić się na polskich piłkarzach walczących o awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Jednak rzut oka na Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego zdradza, że to Lamin Yamal skradł show. Jego genialna asysta i niesamowity gol zachwyciły wszystkich na Camp Nou, a dziennikarz Sport.pl, Dawid Szymczak, podkreślił, jak wielki talent posiada ten młody piłkarz. To właśnie Barcelona awansowała do najlepszej ósemki europejskich rozgrywek!

Szczęsny w centrum uwagi

Jeszcze niedawno Wojciech Szczęsny myślał o zakończeniu kariery, a teraz dumnie broni barw FC Barcelony, walcząc o potrójną koronę: Puchar Mistrzów, mistrzostwo La Ligi i Puchar Króla. Jego doświadczenie na boisku czyni go kluczowym elementem w sukcesach katalońskiego klubu.

Nie tylko kibice, ale również krytycy z całej Hiszpanii i Madrytu, zauważają jego fenomenalne umiejętności. Dziennik "AS" nazywa Szczęsnego „gwiazdą sezonu” oraz podkreśla jego znakomitą formę, która zaimponowała niejednemu obserwatorowi.

"Szczęsny stał się wielką niespodzianką dla Barcelony. Przyszedł w trybie awaryjnym w październiku, a jego postawa od razu zdobyła serca fanów. Od tego czasu broni na poziomie, który spełnia wymagania elitarnego bramkarza" - napisał Juan Jimenez z "AS".

Świetne wyniki bronią jego miejsca w drużynie

Do tej pory Szczęsny nie przegrał ani jednego meczu z Barceloną, a w ośmiu z piętnastu starć nie puścił żadnej bramki! W każdej serii wyników pojawia się wyraźny optymizm - w miniony weekend zdobył kolejne zwycięstwo, a przed nim niezwykle trudne starcie z Atletico Madryt.

"Dzięki swojemu doświadczeniu z pierwszych rozgrywek, Szczęsny zyskał pewność siebie, a niepokój minionych meczów ustąpił miejsca stabilności. Coraz bardziej wydaje się, że klub myśli o przedłużeniu z nim kontraktu" - dodaje Jimenez, zaznaczając, że jego brak w reprezentacji stwarza dodatkowe możliwości dla klubu i dyrektorów, takich jak Deco i Hansi Flick.

Patrząc na aktualną sytuację, Schnęsy ma szansę na zostanie legendą Barcelony i może wkrótce stanąć obok największych nazwisk w historii klubu. Kibice nie mogą się doczekać nadchodzących meczów, które mogą przynieść jeszcze więcej emocji i sukcesów!"