Sport

Szef KSW zapowiada podbój Europy. Krytykuje Adamka: „Ubrudził nazwisko”

2024-12-18

Autor: Michał

Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW, w wywiadzie dla Interia Sport stwierdził, że federacja MMA planuje dalszy rozwój na europejskich rynkach, a nie ustaje w walce o dominację. Odniósł się też krytycznie do Tomasza Adamka, byłego mistrza wagi ciężkiej, który, według Lewandowskiego, stracił na wartości w swoje sportowej karierze.

- Nie czujemy, że osiągnęliśmy szczyt naszych możliwości - powiedział Lewandowski. - KSW cały czas ewoluuje i dostosowuje się do zmieniającego się rynku, organizując takie wydarzenia jak KSW 100 na Stadionie Narodowym i będąc aktywnym w krajach jak Irlandia, Anglia, Chorwacja, Czechy, a teraz także w Francji.

Wartością dodaną dla KSW są międzynarodowi zawodnicy, którzy przyciągają lokalną publiczność. Po raz pierwszy od lat Francja oficjalnie otworzyła się na MMA, co Lewandowski uważa za ogromną szansę. - Wierzymy, że z naszą dalej rozbudowaną ofertą oraz z odpowiednimi ambasadorami uda nam się zbudować silną pozycję również we Francji. W zeszłym roku KSW odbyło tam udaną galę, na której Salahdine Parnasse przyciągnął dużą uwagę.

Lewandowski wspomniał również o byłym mistrzu KSW, Roberto Soldiciu, który nie odniósł sukcesów w One Championship oraz zaprezentował chęć powrotu do KSW. - Zainteresowałem się jego powrotem, ale to wszystko na zasadzie rozmów. W KSW miał potencjał być legendą, a obecnie jego kariera wygląda niezbyt różowo.

Krytyka Tomasza Adamka, to kolejny element wywiadu, w którym Lewandowski wyraził brak żalu z powodu współpracy z byłym bokserem. - Adamek zdefiniował się jako zawodnik, który walczył bardziej dla pieniędzy niż dla chwały. Uważam, że to jest złe podejście dla sportowca jego formatu. Rozstaliśmy się, bo nie przedstawiał tych samych wartości, które wyznajemy w KSW.

Rozwój KSW na arenie międzynarodowej wiąże się z nowymi projektami, a Lewandowski wskazuje na Niemcy, Szwecję, a także Stany Zjednoczone jako cele ekspansji. - Zainteresowanie MMA rośnie, a my jako KSW nie zamierzamy stać w miejscu.

Mówiąc o przyszłości federacji, Lewandowski wskazał na plany organizacji 100 gal na całym świecie, co może być wspaniałą okazją dla nowych talentów. - Szukamy zawodników, którzy nie tylko walczą, ale także przyciągają publiczność swoją osobowością, co jest kluczowe dla dalszego rozwoju KSW.

KSW planuje dalsze krok w kierunku zdobywania nowych rynków, w tym współprace z innymi federacjami i organizacja gal w dużych europejskich miastach.

- KSW to potężna marka już teraz, ale w przyszłości chcemy być jeszcze silniejsi. Jesteśmy gotowi na wyzwania i nie możemy doczekać się kolejnych emocjonujących walk.

Martin Lewandowski na koniec wywiadu podkreślił, że KSW zawsze stawiała na jakość, co czyni ją jedną z wiodących federacji MMA w Europie.