Dlaczego ceny masła rosną w zastraszającym tempie? Dr Tomasz Kopyściański, ekonomista z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu, wyjaśnia, że głównym powodem jest kryzys dostaw mleka - kluczowego składnika do produkcji masła. Jak twierdzi, produkcja masła generuje również duże ilości mleka odtłuszczonego, którego ceny spadają. Z tego powodu producenci decydują się bardziej na produkcję serów, co ogranicza dostępność masła na rynku.

Z każdym miesiącem ceny masła w Polsce nieustannie rosną, a najnowsze doniesienia mówią o tym, że już wkrótce w dyskontach takich jak Biedronka i Lidl kostka masła może kosztować 10 zł! Dr Kopyściański nie wyklucza tego scenariusza, zwracając uwagę na wzrost popytu na masło w okresie przedświątecznym. Masło jest niezbędnym składnikiem do wypieku ciast, co dodatkowo potęguje presję na jego cenę.

Ekonomista podkreśla, że rynek produktów rolnych działa cyklicznie. Wzrost cen masła jest zatem bodźcem dla producentów, aby zwiększyć jego produkcję. W nadchodzących miesiącach możemy więc obserwować większą dostępność masła, co powinno ustabilizować jego cenę. Warto jednak śledzić rynek, ponieważ zmiany cen mogą być nieprzewidywalne.

Czy czeka nas dalszy wzrost cen masła? A może nadejdą korzystniejsze czasy dla konsumentów? O tym na pewno jeszcze usłyszymy!