TVP opublikowało szokujące nagranie, które operator zarejestrował przed rozpoczęciem demonstracji przed prokuraturą w poniedziałek. Na nagraniu słychać rozmowę polityków Prawa i Sprawiedliwości (PiS), w której padają drastyczne słowa pod adresem prokurator Ewy Wrzosek. - Ja j ją pchnę, bo co ty. Niech spiep--- - mówi Jacek Ozdoba, na co Marek Suski zwraca uwagę, by robić to delikatnie. W dalszej części rozmowy Ozdoba określa Wrzosek mianem bezczelnej i psychicznej, a Jan Kanthak dodaje, że w ich czasach prokuratorzy nie odważyliby się ujawniać takich emocji.

Demonstracja zwolenników PiS pod budynkiem prokuratury była pełna zaciętych emocji. Jarosław Kaczyński, prezes partii, oskarżał prokuraturę o skandaliczne działania w sprawie Barbary Skrzypek, jednak nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich zarzutów. Mówił o Polsce jako państwie demokracji walczącej, wskazując na zmarłą Skrzypek jako „pierwszą ofiarę” tej demokracji.

Zgromadzeni demonstranci skandowali hasła w kierunku prokurator Wrzosek, takie jak: „Jak smakuje zemsta”, „wstyd, hańba”, „tu jest Polska, nie Bruksela”. Takie reakcje można rozumieć w kontekście całej sprawy, która wywołała ogromne kontrowersje.

Pojawiają się coraz większe pytania dotyczące śmierci Barbary Skrzypek, która zmarła nagle trzy dni po przesłuchaniu jako świadka w sprawie spółki Srebrna, związanej z PiS. Skrzypek była przesłuchiwana 12 marca 2025 roku przez prokuratora Wrzosek, a jej zeznania dotyczące budowy wieżowców w Warszawie były kluczowe dla toczącego się śledztwa.

Śmierć Skrzypek wywołała lawinę oskarżeń ze strony polityków PiS, którzy sugerowali, że przyczynił się do niej rząd Donalda Tuska. Wszyscy oni publikowali identyczne komentarze w mediach społecznościowych, co potęgowało atmosferę oskarżeń i niepewności.

Warto zaznaczyć, że podczas przesłuchania Barbara Skrzypek sygnalizowała problemy zdrowotne, w tym trudności ze wzrokiem. Jej pełnomocnik podkreślił, że nie został dopuszczony do udziału w przesłuchaniu, co wzbudza dodatkowe kontrowersje.

Prokuratura zapewnia, że przesłuchanie odbyło się zgodnie z procedurami, a Ewa Wrzosek utrzymuje, że Skrzypek miała możliwość zgłaszania zastrzeżeń. Jednak zarzuty kierowane w jej stronę wobec związku z nagłą śmiercią świadka mogą skutkować konsekwencjami prawnymi dla sugerujących takie powiązania.

Nie ma wątpliwości, że sprawa ta nie tylko wzbudziła emocje wśród polityków, ale także w szeregach opinii publicznej, a coraz więcej ludzi zadaje sobie pytania, jak takie wydarzenia mogą wpłynąć na reputację polskiej wymiaru sprawiedliwości.