Podczas spotkania z sympatykami PiS w Myślenicach, były prezes Orlenu Daniel Obajtek wyraził poważne zaniepokojenie wobec przyszłych wydarzeń na Ukrainie oraz dotyczących relacji polsko-ukraińskich. Obajtek zastrzegł, abyśmy nie ufali różnym doniesieniom, które mogą się pojawić w nadchodzących tygodniach. — Jeżeli w kwietniu będą się działy różne wydarzenia, przestańcie w nie wierzyć — stwierdził obawiając się, że mogą nastąpić ataki ze strony rządzących.

Obajtek, który znany jest ze swojego zaangażowania w sprawy Polski, wspomniał o swoim intensywnym trybie życia, mówiąc: — Pracuję po 15-16 godzin dziennie, więc rzadko bywają w domu. Zwrócił uwagę, że obecnie kluczowym problemem jest nie tylko sytuacja na Ukrainie, ale również sposób, w jaki Polska powinna odnosić się do Kijowa. — Dziś przychodzi czas, by Ukraina wobec Polski była fair i uczciwa. Musimy brać udział w negocjacjach gospodarczych — dodał.

W trakcie swojego wystąpienia, Obajtek zasugerował, że Polska powinna mieć dostęp do ukraińskich złóż minerałów, które są niezwykle cenne, w tym metali ziem rzadkich. — Dziś nie widzę, by ktokolwiek z rządu mówił o naszych interesach w kontekście tych zasobów. Powinniśmy rozmawiać z Amerykanami, byśmy mieli choć 10% z tych złóż, a nie pozwalać, by dominowali w nich rosyjscy oligarchowie i Putin — zauważył.

Warto przypomnieć, że złoża w Ukrainie zawierają m.in. tytan, lit, uran, grafit, beryl oraz mangan, a ich wartość szacowana jest na miliardy dolarów. Niestety, spora część tych zasobów znajduje się na terenach okupowanych przez Rosję, co stwarza dodatkowe problemy w kontekście wykorzystywania tych bogactw. Obajtek wyrażał nadzieję, że przyszłość przyniesie nowe, korzystne dla Polski rozwiązania i możliwości współpracy z Ukrainą, które pozwoliłyby na zrównoważony rozwój obu krajów.