Fundacja Pro-Test bada rodzynki na polskim rynku

W ramach swoich badań, Fundacja Pro-Test postanowiła przyjrzeć się rodzynkom, które Polacy chętnie kupują, zwłaszcza na święta. Sprawdzono rodzynki sułtańskie marki Bakalland, a także produkty pod markami własnymi sieci Lidl oraz Biedronka.

Zaskakujące odkrycia w rodzynkach Bakalland

Analiza wykazała obecność 16 pestycydów w rodzynkach Bakalland, w tym jeden, chloropiryfos, którego stężenie przekraczało dopuszczalne normy. To alarmująca informacja, ponieważ takie zanieczyszczenie nie powinno mieć miejsca.

Problemy z identyfikacją składników

Konsumenci nie mają możliwości weryfikacji, jaki olej został użyty w rodzynkach Bakalland – bawełniany czy słonecznikowy, co podnosi dodatkowe pytania o jakość tego produktu.

Przerażająca lista szkodliwych substancji z Biedronki i Lidla

Rodzynki Bakello z Biedronki zawierały aż 27 szkodliwych substancji, podczas gdy lidlowskie rodzynki Alesto również nie były wolne od problemów — stwierdzono obecność 10 różnych pestycydów. W tym przypadku pojawia się m.in. Boskalid, który może wpływać na zdrowie wątroby, tarczycy oraz płodność.

Prawo a zdrowie konsumentów

Choć pestycydy w spaczeniu rodzynków Alesto i Bakello nie przekraczały norm, nie można zapominać o ich szkodliwości. Co więcej, nawet jeśli niektóre substancje są już zabronione w Unii Europejskiej, mogą być legalnie importowane z krajów, gdzie ich stosowanie wciąż jest dozwolone.

Reakcje producentów

Fundacja Pro-Test zwróciła się do Bakalland oraz sieci Lidl i Biedronka z prośbą o komentarz w sprawie wykrytych zagrożeń. Ich odpowiedzi na zlecone badania były oczekiwane.

Podsumowanie badań

Badania przeprowadzono w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach, co podkreśla rzetelność tych testów. To kolejny kamień milowy w walce o bezpieczniejsze zakupy na polskim rynku. Warto być świadomym, co trzymamy w naszych koszykach!